Lobbysta Jacek Spyra zatrzymany w Pradze
Czeska policja zatrzymała w Pradze
polskiego lobbystę Jacka Spyrę, znanego z domniemanych działań
korupcyjnych, jakie wiązały się z udziałem PKN Orlen w
prywatyzacji czeskiego koncernu naftowego Unipetrol - podało publiczne Czeskie Radio.
29.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 11:30
Policja nie potwierdziła tej informacji, ani jej nie zaprzeczyła. Sprawę tę omawia również wtorkowa czeska prasa.
Mogę tylko potwierdzić, że zatrzymaliśmy w związku ze sprawą (Unipetrolu) dwie osoby, które podejrzewamy o popełnienie oszustwa- powiedziała rzeczniczka policji antykorupcyjnej Alena Vokraczkova, cytowana przez czeską agencję CTK.
Jak poinformował dziennik "Mlada Fronta Dnes", spółka Agrofert złożyła w ubiegłym tygodniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Spyrę, który miał zażądać łapówki w wysokości 10 mln koron (1,35 mln zł). W zamian obiecywał, że doprowadzi do zrezygnowania przez polską prokuraturę z wydania europejskiego nakazu aresztowania szefa Agrofertu Andreja Babisza.
Dziennik "Pravo" podał, że Spyra został zatrzymany wraz z pośrednikiem na spotkaniu, w trakcie którego miały być przekazane pieniądze. Lobbysta był zaskoczony, ale nie stawiał oporu.
Według twierdzeń Jacka Spyry, wysocy przedstawiciele polskiej prokuratury są zainteresowani postawieniem zarzutów dyrektorowi generalnemu spółki Agrofert Holding, panu Andrejowi Babiszowi. (Spyra) obiecywał, że załatwi wstrzymanie zarówno europejskiego nakazu aresztowania, jak i prowadzonego w Czechach przez krakowską prokuraturę śledztwa, a ponadto doprowadzi do zakończenia badania całej tak zwanej sprawy Unipetrolu przez polskie organy ścigania - powiedział "Mladej Froncie Dnes" rzecznik Agrofertu Milosz Rużiczka.
Sprawa prywatyzacji Unipetrolu stała się głośna jesienią 2005 roku. Z relacji polskich i czeskich mediów wynikało, że Orlen, który kupił większościowe udziały w Unipetrolu, musiał dla wygrania przetargu prywatyzacyjnego zawrzeć niekorzystne umowy z Agrofertem. Na mocy tych umów firmie Babisza przekazano po zaniżonych cenach udziały w najbardziej rentownych spółkach koncernu.
O udział w prywatyzacji Unipetrolu zabiegała także spółka Seta, w której imieniu występował właśnie Jacek Spyra. Orlen zawarł jednak umowę z Agrofertem. Później czeskie mediach opublikowały nagrania rozmów, podczas których Spyra twierdził, że w trakcie przetargu doszło do korupcji i że zamieszany był w nią ówczesny czeski premier Stanislav Gross.
Niedługo potem czeskie media podały, że Spyra jest ścigany w Czechach za oszustwa bankowe. Polski lobbysta wyjaśniał wtedy, że co prawda został oskarżony, ale oszustwa się nie dopuścił.
Okoliczności prywatyzacji Unipetrolu badała w Czechach komisja śledcza czeskiego parlamentu.
Jedyną osobą, której postawiono dotąd zarzuty w sprawie ewentualnej korupcji podczas prywatyzacji koncernu, jest były szef gabinetu premiera Grossa, Zdeniek Doleżel. Według materiałów śledztwa miał zgodzić się na przyjęcie milionowej łapówki.