Lityński: Dorn stał się politrukiem braci Kaczyńskich
Wiceprzewodniczący rady programowej Lewicy i Demokratów uważa, że marszałek Sejmu powinien albo ustąpić, albo poddać pod głosowanie wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie CBA. Jan Lityński podkreślił w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Ludwik Dorn, choć powinien być neutralny, stał się politrukiem braci Kaczyńskich.
23.08.2007 | aktual.: 23.08.2007 09:31
Lityński zaznaczył, że w poprzedniej kadencji - gdy rządziło SLD - powołano komisję do zbadania tak zwanej afery Rywina. Jego zdaniem, argumenty PiS, że nowa komisja śledcza działałaby w warunkach kampanii wyborczej, trudno obronić. Polityk LiD uważa, że przed taką komisją powinien stanąć Janusz Kaczmarek. Wówczas jego zarzuty mogłyby być skonfrontowane z zeznaniami tych osób, które oskarża - zaznaczył Lityński.
Wiceprzewodniczący rady programowej LiD powiedział też, że Leszek Miller nie powinien kandydować do Sejmu. "Gazeta Wyborcza" napisała, że łódzki SLD chce, aby były premier startował z Łodzi. Lityński zaznaczył, że nie stawia w tej sprawie warunków, a wyraża jedynie opinię. Gość Sygnałów Dnia podkreślił, że kandydowanie Millera utrudniłoby przekształcenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej w nowoczesną, europejską lewicę.