"List Kaczyńskiego do Tuska trąci propagandą"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do Donalda Tuska zaapelował o pilne działania w obszarze rolnictwa "o podstawowym znaczeniu dla codziennego życia obywateli. Andrzej Halicki, szef mazowieckiej Platformy Obywatelskiej, powiedział w "Salonie politycznym Trójki, że list Kaczyńskiego do Tuska trąci propagandą.
18.07.2011 | aktual.: 18.07.2011 11:32
Halicki stwierdził, że wybrane argumenty przedstawione w liście Kaczyńskiego trącą tanią, czarną propagandą. - Za takie uznaję np. straszenie głodem. Jest to nieuzasadniony argument, bo polska produkcja rolna ma się dobrze i ciągle się rozwija - powiedział.
Szef mazowieckiej PO przypomniał zamieszanie spowodowane wzrostem cen cukru. Zauważył, że likwidacja polskich cukrowni odbyła się za rządów Jarosława Kaczyńskiego. Przypomniał też, że rosyjskie embargo na polskie produkty było też nałożone za rządów PiS. Zdaniem ministra prezes Jarosław Kaczyński jest ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na temat działań w obszarze rolnictwa.
Halicki odniósł się do bilbordów i spotów PiS, które pojawiły się w mediach. Zdaniem ministra, nie można nazywać ich kampanią informacyjną, bo z informacją nie mają one nic wspólnego. – Nie chcę wskazywać nikogo palcem, ale ci, którzy wielokrotnie mówili o tym, że w kampanii powinno się być uczciwym, trzeba postępować zgodnie z prawem, eliminować nieuczciwą konkurencję, dziś łamią tę zasadę. Pozostawiam to ocenie wyborców - stwierdził.