PolskaList gończy za podejrzanym o udział w zabójstwie dwóch osób

List gończy za podejrzanym o udział w zabójstwie dwóch osób

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze rozesłała list gończy za mężczyzną podejrzanym o zorganizowanie i udział w zabójstwie kobiety i mężczyzny w Nowej Soli (Lubuskie) - poinformował Krzysztof Hajdas z Centralnego Biura Śledczego. Poszukiwany to 49-letni mieszkaniec Nowej Soli Andrzej Sikorski.

24.11.2005 | aktual.: 25.11.2005 07:54

Śledztwo w sprawie zabójstwa wszczęto przed rokiem. Prowadzi je zielonogórskie CBŚ. Wówczas to ujawniono szczątki dwóch osób. Zdaniem policji, za zbrodnię odpowiedzialnych jest czterech mężczyzn. Na przestrzeni kilku miesięcy od rozpoczęcia śledztwa CBŚ zatrzymało trzech z nich; przedstawiono im zarzuty, przebywają w aresztach.

W tym czasie zebraliśmy także dowody obciążające Andrzeja Sikorskiego. Wynika z nich, że to on jest odpowiedzialny za zaplanowanie tej zbrodni, w której uczestniczył - powiedział Hajdas.

Zdaniem policji, motywem zabójstwa były rozliczenia finansowe o charakterze przestępczym pomiędzy zamordowanym mężczyzną a jednym ze sprawców.

Jak wynika z ustaleń policji, do zabójstwa doszło w końcu sierpnia 2000 roku. Ofiary zostały zwabione do mieszkania w Nowej Soli należącego do jednego z podejrzanych pod pretekstem rozliczeń finansowych.

Tam oboje zostali zastraszeni bronią palną i obezwładnieni. Następnie ofiary przewieziono do jednej z wytwórni krasnali w Nowej Soli. Tam zostali rozdzieleni. Sprawcy torturowali mężczyznę strzelając mu z broni palnej w kończyny i zadając rany nożem. W końcu dobili go strzelając w głowę. Po zamordowaniu mężczyzny zgwałcili kobietę, po czym zabili ją uderzając wielokrotnie drewnianą pałką w głowę - powiedział Hajdas.

Zwłoki ofiar podejrzani mieli przewieźć w bagażniku samochodu nad rzeczkę nieopodal wsi Lubieszów koło Nowej Soli. Tam wykopali dół, wyłożyli go folią i wrzucili ciała. Posypali je środkami chemicznymi, w wyniku czego zwłoki prawie całkowicie się rozpuściły.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)