List Borowskiego do Andżeliki Borys z ofertą pomocy i współpracy
Przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski napisał w liście do prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, że SdPl jest otwarta na wszelkie formy pomocy oraz współpracy z ZPB i Polakami na Białorusi.
02.09.2005 | aktual.: 02.09.2005 19:58
"Socjaldemokracja Polska popiera demokratycznie wybrane na marcowym legalnym zjeździe ZPB kierownictwo związku oraz stanowisko polskiego rządu, aby nie uznawać władz ZPB, które zostały wybrane w sposób sprzeczny ze statutem. Jesteśmy też otwarci - w miarę naszych możliwości - na wszelkie formy pomocy i współpracy ze Związkiem Polaków i generalnie - Polakami na Białorusi" - napisał przewodniczący SdPl.
Dodał, że Socjaldemokracja Polska jest oburzona postępowaniem władz Białorusi wobec polskiej mniejszości w tym kraju. Podkreślił, że szczególnym oburzeniem napawa jego ugrupowanie "fakt prześladowań i szykan, jakim są poddawani polscy działacze, a Pani osoba w szczególności".
"Równocześnie podziwiamy Pani determinację i konsekwencję w obronie demokratycznych wartości i standardów" - czytamy w liście.
Borowski załączył list, który przekazał w czwartek ambasadorowi Białorusi w Polsce Pawłowi Łatuszce. Napisał w nim, że SdPl stanowczo domaga się "zaprzestania prześladowań i szykan wobec działaczy Polskiego Związku na Białorusi".
"Tego rodzaju postępowanie kładzie się cieniem na naszych wzajemnych stosunkach" - podkreślił Borowski w liście do białoruskiego ambasadora.
"Obserwujemy z głębokim ubolewaniem, a wręcz z oburzeniem, iż Pańskie deklaracje dotyczące rozwiązania na drodze rozmów napięć związanych z problemami działalności Związku Polaków na Białorusi nie są respektowane przez białoruskie władze" - czytamy też w liście.
Marcowy VI zjazd, na którym na prezesa Związku wybrano Andżelikę Borys, został uznany przez władze w Mińsku za nieprawomocny. W sobotę na powtórzonym zjeździe, który odbył się w Wołkowysku na zachodzie Białorusi, wybrano władze ZPB zależne od administracji prezydenta Łukaszenki. Działacze zbliżeni do Borys są poddawani represjom.