Linda broni homoseksualnej miłości. To najlepsze, co dziś zobaczysz

– Człowiek jest człowiekiem i trzeba mu na to pozwolić. Zwłaszcza jeśli nie robi nic złego – tak Bogusław Linda widzi związki jednopłciowe i w ten sposób dołącza do Kampanii Przeciw Homofobii. Ma też coś do powiedzenia osobom, dla których takie związki są solą w oku.

Linda broni homoseksualnej miłości. To najlepsze, co dziś zobaczysz
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Kampania Przeciw Homofobii
Karolina Błaszkiewicz

Bogusław Linda nie jest pierwszą znaną twarzą wspierającą KPH. Ale jego słowa rzeczywiście mogą przyciągnąć uwagę, szczególnie że aktor do tej pory nie wypowiadał się na tego typu tematy. Rozmowę z przedstawicielami organizacji zaczął od tego, że miał zagrać geja. Rolę proponował mu Janusz Zaorski. – Nie wiem, dlaczego zrezygnował z tego. Według mnie się nadawałem – mówi uśmiechnięty.

Linda, już całkiem poważnie, wyjaśnia, dlaczego wspiera działania Kampanii. Jego zdaniem, to proste. – Całe życie walczyłem o swoją wolność prywatną i uważam, że każdy ma do niej prawo – stwierdza. – Niezależnie od przekonań, niezależnie od ustroju biologicznego i spraw psychicznych, po prostu człowiek jest człowiekiem w każdym momencie i trzeba mu na to pozwolić. Zwłaszcza jeśli nie robi nic złego drugiemu człowiekowi – zaznacza.

Gwiazdor kina akcji, naczelny filmowy twardziel pięknie mówi też o miłości. – Bardzo rzadko krzywdzi – uważa. – Jeżeli ludzie się kochają, to jest absolutnie ich prywatna sprawa i nie nam wtykać w to nos – dodaje. Sądzi, że każdemu należy się szacunek i warto wyjść ze swojej skorupy, jak to ujął, by zauważyć, że osoba obok niczym się od nas nie różni. – A może to jest fajny kumpel, a może to jest kumpela – mówi Linda. – Bo czasami szkoda życia, a można spotkać kilku ciekawych ludzi – kwituje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (99)