Lider U2 krytykuje polski rząd za jego "hiper-nacjonalizm"
Bono w przemówieniu w amerykańskim Kongresie skrytykował rządy Polski i Węgier, mówiąc o ich ukierunkowaniu prawicowym jako o przykładzie "hiper-nacjonalizmu". Wokalista odniósł się w ten sposób do zaangażowania obu państw w walkę z terroryzmem i rozwiązywaniu globalnego problemu związanego z migrantami.
W przemówieniu przed podkomisją Senatu Stanów Zjednoczonych, muzyk wezwał także jego członków do podjęcia szybkich działań w celu rozwiązania globalnego kryzysu migracyjnego.
Bono podczas swojej wypowiedzi nazwał ludzi uciekających ze swoich domów zagrożeniem idei jedności europejskiej. Nawoływał w związku z tym do ustawodawców, aby traktowali narodowe bezpieczeństwo jako pomoc zagraniczną a nie działalność dobroczynną.
- Jeżeli pomoc jest skonstruowana poprawnie, ze szczególnym naciskiem na zwalczanie ubóstwa oraz poprawie zarządzania, może to być po prostu najlepszym bastionem, jaki mamy przeciwko ekstremizmowi naszych czasów – powiedział lider U2.
Bono starał się przekonać senatorów, że Europa stoi w obliczu największego "zagrożenia egzystencjalnego" od lat 40-tych XX wieku i że powinno to niepokoić także Stany Zjednoczone.