ŚwiatLider flamandzkich nacjonalistów wyciąga rękę do rywali

Lider flamandzkich nacjonalistów wyciąga rękę do rywali

Bart De Wever, lider flamandzkich nacjonalistów, którzy odnieśli historyczny sukces w belgijskich wyborach do parlamentu, oznajmił, że chce zmienić Belgię, ale dodał, że "nikt nie jest zainteresowany blokowaniem kraju i trzeba iść razem naprzód".

Lider flamandzkich nacjonalistów wyciąga rękę do rywali
Źródło zdjęć: © AFP

13.06.2010 | aktual.: 13.06.2010 23:53

- Flamandowie głosowali za zmianą, nie zawiedziemy ich. Państwo musi zostać zreformowane - oznajmił De Wever swoim zwolennikom świętującym w Brukseli.

Zauważył przy tym, że 70% Flamandów nie głosowało na nacjonalistów. - Będziemy musieli zbudować nowe pomosty z innymi partiami. Musimy wziąć odpowiedzialność i kontynuować negocjacje na poziomie instytucjonalnym i finansowym - powiedział. - Musimy kierować się ku frankofonom. Nikt nie jest zainteresowany blokowaniem kraju. Potrzebna jest struktura, która działa. Niczemu nie posłuży cofanie się, trzeba iść razem naprzód - dodał.

Agencja AFP, przypominając, że flamandzki polityk opowiada się za głęboką reformą Belgii i przekazaniem dalszych uprawnień jej regionom - Flandrii i Walonii, ocenia jego wypowiedź jako wyciągnięcie ręki do rywali we Flandrii oraz frankofonów z Walonii.

W niedzielnych wyborach N-VA zdobyła 29% poparcia we Flandrii. Z rezultatów tych wynika, że może liczyć na 30 miejsc w 150-osobowej Izbie Deputowanych, a więc stałaby się największą siłą polityczną w kraju.

De Wever w trakcie kampanii wyborczej nawoływał do przekształcenia Belgii w konfederację i przekazania Flandrii i Walonii wszystkich uprawnień poza polityką zagraniczną i obrony. W dalszej perspektywie, jak uważa De Wever, istnienie Belgii będzie niepotrzebne i kraj "wyparuje". Lider N-VA zapewnia, że jest zwolennikiem współistnienia Flandrii i Walonii w zjednoczonej Europie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)