Lider bułgarskich nacjonalistów zafałszował okoliczność wypadku
Parlament bułgarski pozbawił
immunitetu poselskiego lidera nacjonalistycznego ugrupowania
"Atak" Wolena Siderowa w związku z niedawnym wypadkiem drogowym.
22.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 12:10
Czwartkowe głosowanie umożliwia postawienie przed sądem Siderowa, podejrzanego o nakłanianie osób trzecich do składania fałszywych zeznań i ukrycie przed policją okoliczności incydentu drogowego. Chodzi o wypadek z początku kwietnia, kiedy samochód, którym jechał Siderow zderzył się z innym pojazdem. Ludzie, którzy towarzyszyli Siderowowi pobili innych uczestników incydentu i przedziurawili opony ich pojazdu. Później Siderow próbował przedstawić incydent jako próbę zamachu na niego.
Po wypadku parlament powołał specjalną komisję dla zbadania sprawy. Komisja opowiedziała się za uchyleniem immunitetu. Po głosowaniu Siderow oświadczył, że decyzja ta była "zemstą mafii politycznej", przeciw której skierowana jest cała jego działalność.
Siderow jest dziesiątym posłem, pozbawionym immunitetu w ostatnich dwóch miesiącach. Komisja Europejska domaga się od Bułgarii kategorycznych działań przeciw przestępczości i korupcji, w tym na wysokich szczeblach władzy.
W marcu badania opinii publicznej pokazywały, że nacjonalistyczny "Atak" jest drugą siłą polityczną w kraju, a jego lider cieszy się znacznym poparciem. Jednak po incydencie drogowym i nagłośnieniu przez MSW i media roli Siderowa w tym zajściu jego popularność znacznie spadła. Obecnie "Atak" jest piątą siłą w kraju, a aprobatę do Siderowa wyraża ok. 14 proc. ankietowanych.
Nacjonalistyczne ugrupowanie "Atak" ma obecnie 14 posłów w parlamencie.
Ewgenia Manołowa