"LiD jest otwarty na dyskusję o zmianach w konstytucji"
Klub centrolewicy jest otwarty na dyskusję
na temat ewentualnej zmiany konstytucji, tak by doprecyzować
niektóre jej przepisy - powiedział szef Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Ryszard Kalisz (LiD).
20.02.2008 | aktual.: 20.02.2008 14:50
O potrzebie debaty konstytucyjnej na temat uprawnień prezydenta mówił w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" premier Donald Tusk.
Jak powiedział Kalisz dziennikarzom, konstytucja sprawdziła się, jednak po 10 latach jej funkcjonowania należałoby zastanowić się, czy nie potrzeba jej zmienić.
Poseł LiD stwierdził, że potrzeba nowelizacji ustawy zasadniczej nie może wynikać z "konfliktu charakterów" prezydenta i premiera. Ja myślę, że podejmowanie prób na bazie konfliktu charakterów, nieumiejętności porozumienia się między Lechem Kaczyńskim, a Donaldem Tuskiem, nie jest wskazane - powiedział polityk centrolewicy.
Jego zdaniem, "zakres kompetencji prezydenta i premiera, jak się umie stosować instytucje konstytucyjne, daje wiele możliwości funkcjonowania". Jako przykład takiej możliwej współpracy Kalisz wymienił Radę Gabinetową (posiedzenie rządu pod przewodnictwem prezydenta).
Gdyby była dobra wola i chęć działania, współpraca między panem premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Lechem Kaczyńskim mogła by się dobrze układać - stwierdził szef komisji sprawiedliwości. Nie przesadzajmy z tym przesuwaniem nacisku albo na system taki bardziej kanclerski, czy bardziej prezydencki - dodał poseł.
Kalisz przyznał, że on sam mógłby zaproponować kilka poprawek do ustawy zasadniczej, dotyczących choćby kwestii ingerencji prezydenta, kiedy jest rząd mniejszościowy, a Sejm nie jest w stanie się rozwiązać.
Są też kwestie związane z bankiem centralnym w związku z naszym wejściem do strefy euro. Jest kwestia zastanowienia, czy referendum dla swojej ważności, musi mieć co najmniej 50 procent frekwencji uprawnionych do głosowania - dodał polityk.
Kalisz jest przeciwny zmianie konstytucji w zakresie polityki zagranicznej. A nie może być przecież kazuistyczna, czyli nie możemy wpisywać sytuacji szczegółowej, bo konstytucja z natury rzeczy wprowadza zasady kardynalne, a nie szczegółowe - zaznaczył szef Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. (mg)