Trwa ładowanie...
28-07-2008 12:10

Liczba ofiar zamachów w Stambule wzrosła do 17

Do 17 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych w niedzielnych zamachach bombowych w Stambule.
Rannych jest ponad 150 osób, w tym kilkanaście ciężko. Wśród ofiar nie ma Polaków.

Liczba ofiar zamachów w Stambule wzrosła do 17Źródło: PAP/EPA
d121047
d121047

Bilans ofiar wzrósł, gdy w szpitalu zmarła jedna osoba ranna w wybuchu - podała turecka telewizja NTV. Wcześniej minister zdrowia Recep Akdag mówił o 16 ofiarach.

Dwie bomby eksplodowały w niedzielę wieczorem w krótkim odstępie czasu w dzielnicy Gungoren, położonej w europejskiej części Stambułu, niedaleko międzynarodowego lotniska. Ostatnie tak poważne zamachy miały miejsce w Stambule w 2003 roku.

Nikt nie wziął dotychczas odpowiedzialności za eksplozje, które zbiegły się z kolejną akcją armii tureckiej przeciw rebeliantom kurdyjskim na granicy z Irakiem, jak i z poważnymi tarciami na szczytach władzy w Turcji.

Gubernator Stambułu Muammer Guler powiedział, że wybuchy były bez wątpienia atakiem terrorystycznym.

d121047

Gazety tureckie podały, że trzy osoby zatrzymano w związku z zamachami. Według dziennika "Milliyet" zatrzymano trzech nastolatków, który ukrywali się w podziemiach pobliskiego budynku.

Miejsce eksplozji jest obecnie badane przez ekspertów medycyny sądowej. Ma je odwiedzić również premier Recep Tayyip Erdogan, który - podobnie jak prezydent Abdullah Gul - stanowczo potępił zamachy.

Według ostatnich informacji ze sztabu kryzysowego, uzyskanych przez konsulat RP w Stambule, wśród ofiar ani poszkodowanych nie ma żadnych obcokrajowców, a więc i Polaków.

Pierwszy wybuch nastąpił w niedzielę wieczorem w ruchliwej okolicy. Ludzie zgromadzili się, by pomóc rannym i wówczas, około 10 minut później, eksplodowała druga, silniejsza bomba ukryta w koszu na śmieci.

d121047

Według tureckich gazet policja skupia się na hipotezie, że sprawcami są rebelianci kurdyjscy z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Media piszą, że PKK używała w przeszłości podobnych ładunków wybuchowych. Tureckie lotnictwo zbombardowało kryjówki rebeliantów w północnym Iraku zaledwie kilka godzin przed zamachami.

Jednocześnie w Turcji trwa konflikt między rządem tworzonym przez Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), mającą islamskie korzenie, a zwolennikami świeckości państwa popieranymi przez armię.

W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny rozpoczyna badanie wniosku o wydanie zakazu działalności AKP za próbę przekształcenia Turcji w religijne państwo islamskie. Werdykt sądu oczekiwany jest na początku sierpnia.

d121047

Bojówki rebeliantów kurdyjskich, walczące od 1984 roku o niezależność rejonów południowo-wschodniej Anatolii zamieszkałych przez Kurdów, dokonały w przeszłości w Stambule i innych miastach tureckich licznych zamachów.

Natomiast za serię krwawych zamachów w 2003 roku w Stambule odpowiedzialność wzięła Al-Kaida. Celem tych ataków, w których zginęło ponad 60 osób, były dwie synagogi oraz brytyjski konsulat i filia brytyjskiego banku.

d121047
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d121047
Więcej tematów