Libia wsparła fundusz pomocy dla ofiar terroryzmu
Libia zdeponowała "istotną" kwotę
na mającym sięgnąć 1,8 mld dolarów funduszu pomocy dla ofiar
terroryzmu, ale płatności z niego będą możliwe dopiero po
uiszczeniu przez Trypolis pozostałej uzgodnionej sumy -
poinformowały władze USA.
09.10.2008 | aktual.: 09.10.2008 23:00
Jak powiedział dziennikarzom zastępca sekretarza stanu USA David Welch, strony amerykańska i libijska wpłaciły w czwartek pieniądze na ulokowane w Stanach Zjednoczonych konto, z którego ma być finansowana pomoc dla ofiar terroryzmu w obu krajach. Spośród łącznie 1,8 mld dolarów, jakie wpłynąć mają na fundusz, 1,5 mld przeznaczone będzie dla rodzin ofiar amerykańskich, a reszta dla Libijczyków.
Powołanie funduszu jest kolejnym przejawem ocieplenia stosunków między Waszyngtonem i Trypolisem, zapoczątkowanego w 2003 roku deklaracją Libii o rezygnacji z programu uzyskania broni masowego rażenia.
Z funduszu mają pochodzić odszkodowania dla rodzin zabitych w zamachu bombowym na samolot PanAm nad szkockim Lockerbie w 1988 roku, kiedy to zginęło 270 osób. Rekompensaty mają też dotyczyć ofiar eksplozji w 1986 roku w zachodnioberlińskiej dyskotece, gdzie zginęły trzy osoby, a 229 zostało rannych.
Libijczycy otrzymają natomiast świadczenia z tytułu skutków ataku lotniczego na Trypolis i Bengazi, jaki Amerykanie przeprowadzili w odwecie za zamach w dyskotece. W nalocie poniosło śmierć 40 osób, w tym adoptowana córka przywódcy Libii Muammara Kadafiego.