Libia: po ataku w Bengazi zdymisjonowano szefów sił bezpieczeństwa
Libijski minister spraw wewnętrznych Fawzi Abdelal zdymisjonował dwóch wysokich rangą urzędników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na wschodzie kraju w związku z atakiem na konsulat USA w Bengazi, w którym zginął amerykański ambasador.
17.09.2012 | aktual.: 17.09.2012 19:51
Ze stanowiska usunięto wiceministra spraw wewnętrznych na wschodzie kraju Wanisa al-Szarifa oraz szefa biura bezpieczeństwa narodowego w Bengazi generała Husajna Bu Hmida. Tego ostatniego zastąpi pułkownik Salahadin Dogman. Na razie nie wiadomo, kto przejmie obowiązki Szarifa.
Abdelal powiedział, że decyzję o zdymisjonowaniu Szarifa i Hmida podjęto w zeszłym tygodniu. - Zrobimy to, co będziemy uważać za słuszne, jeśli w kierownictwie służb bezpieczeństwa znajdziemy wady, które wpłynęły na pracę służb w mieście - oświadczył szef resortu spraw wewnętrznych.
Do ataku na biuro konsularne USA w Bengazi doszło w zeszły wtorek, na fali rozpoczynających się demonstracji w Libii i Egipcie przeciwko krytyce islamu zawartej w filmie wideo, który ukazywał karykaturalny obraz proroka Mahometa. W ataku, który zbiegł się z rocznicą przeprowadzonych 11 września 2011 roku zamachów terrorystycznych w USA, zginął amerykański ambasador Christopher Stevens, dyplomata Sean Smith oraz dwaj byli członkowie amerykańskich sił specjalnych Navy SEALs.
Prezydent Libii Muhammad al-Magariaf powiedział w niedzielę, że atak był zaplanowany przez islamskich ekstremistów. Z kolei według ambasador USA przy ONZ Susan Rice był on spontaniczną reakcją na wcześniejsze protesty w Egipcie.