Liban: trzech zabitych w ataku w bastionie Hezbollahu
Co najmniej trzy osoby zginęły, a ok. 15 zostało rannych w silnej eksplozji samochodu pułapki na głównym placu libańskiego miasta Hermel, uważanego za bastion szyickiego Hezbollahu - poinformowały źródła medyczne. Zamach został przeprowadzony przed siedzibą lokalnego rządu.
Hermel leży w Dolinie Bekaa ok. 10 km od granicy z Syrią. Trwający od marca 2011 roku konflikt w tym kraju coraz bardziej odbija się na sytuacji w Libanie. Hezbollah wysłał do Syrii swoich bojowników i doradców wojskowych, mających wesprzeć siły reżimu syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.
Zamach jest już piątym atakiem na ośrodki Hezbollahu od zajęcia stanowiska w syryjskim konflikcie.
Tymczasem w Hadze przed oenzetowskim trybunałem ds. Libanu rozpoczyna się proces czterech członków Hezbollahu. Są oni oskarżeni o zabójstwo w zamachu bombowym w lutym 2005 roku byłego libańskiego premiera Rafika Haririego, który dążył do uwolnienia swego kraju spod wpływów Syrii. Oprócz Haririego zginęły 22 osoby. Zamach, do przeprowadzenia którego użyto tony materiałów wybuchowych, był jednym z najbardziej dramatycznych takich aktów na Bliskim Wschodzie, podsycając konflikt między sunnitami a szyitami.