Liban: porwanie tureckich pilotów - "odwet" za uprowadzenie pielgrzymów w Syrii
Niedaleko międzynarodowego lotniska w Libanie uprowadzono dwóch pilotów, pracujących dla tureckich linii lotniczy - pisze BBC News. Grupa, która przyznała się do porwania, żąda wymiany pilotów na dziewięciu libańskich zakładników przetrzymywanych w Syrii.
Brytyjski portal opisuje, że napastnicy zatrzymali autobus, który wiózł z lotniska do hotelu pilotów i kilku członków załogi Turkish Airlines. Według korespondentki BBC, zdążyło się to bardzo blisko wojskowego punktu kontrolnego przed portem lotniczym. W ataku uczestniczyło co najmniej czterech uzbrojonych mężczyzn.
Ugrupowanie o nazwie Zuwwar al-Imam Rida oświadczyło, że uwolni Turków w zamian za dziewięciu libańskich, szyickich pielgrzymów, którzy zostali uprowadzeni w Syrii w maju tego roku, gdy wracali z Iranu. Za porwaniem pielgrzymów stoi jedna z grup syryjskich rebeliantów.
Turcja popiera na arenie międzynarodowej syryjską opozycję, do której należą sunnici. Tymczasem libański Hezbollah wysłał swoich bojowników do walki po stronie prezydenta alawity, Baszara al-Asada. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu.
Tureckie władze zaleciły swoim obywatelom wyjazd z Libanu i unikanie podróżowania do tego kraju.
W trwającej od maja 2011 r. wojnie w Syrii zginęło już przeszło 100 tys. ludzi. Konflikt miał swoje echa także w sąsiednim Libanie, gdzie doszło do starć między grupami religijnymi.