Liban odrzucił prosyryjskich polityków
Prosyryjski libański przywódca
chrześcijański Sulejman Frandżija przyznał, że on i jego sojusznicy zostali pokonani przez
ugrupowania antysyryjskie w czwartej turze wyborów
parlamentarnych, przeprowadzonej w niedzielę na północy Libanu.
Wydarzyło się to, czego się obawialiśmy. Sądzę, że północ podzieliła się wg linii partyjnych. Stanęliśmy w obliczu tego, przed czym ostrzegaliśmy - powiedział Frandżija, który był wcześniej ministrem spraw wewnętrznych Libanu. Libański polityk powiedział w telewizji, że on i jego kandydaci zwyciężyli na obszarach zamieszkanych przez chrześcijan, natomiast na zamieszkanych głównie przez muzułmanów terenach na północy pozostali w tyle.
Wcześniej przedstawiciele antysyryjskiego bloku Saada Haririego, syna zamordowanego byłego premiera Rafika Haririego, ogłosili zdecydowane zwycięstwo w czwartej turze, kończącej wybory parlamentarne, rozłożone na cztery cotygodniowe etapy wg klucza terytorialnego. Zdobyte prawdopodobnie na północy 28 mandatów powinno zapewnić antysyryjskim ugrupowaniom większość w 128- osobowym parlamencie.