ŚwiatLewicowi politycy podejmują apel papieża

Lewicowi politycy podejmują apel papieża

Wielu czołowych włoskich polityków opozycyjnych, wśród nich
przywódca partii Lewicowych Demokratów, Piero Fassino,
zapowiedziało, że niezależnie od swego stosunku do religii podejmą
apel papieża Jana Pawła II, który w niedziele gorąco poprosił w niedzielę o silniejsze
zaangażowanie oraz modlitwę o uratowanie pokoju, "Wobec wzrastającej groźby wojny".

02.03.2003 15:35

Podczas niedzielnej modlitwy na Anioł Pański papież powtórzył apelu z poprzedniej niedzieli, w którym w związku ze zbliżającą się Środą Popielcową (5 marca), zwrócił się do wiernych o modlitwę i zachowanie postu w intencji pokoju. Nie po raz pierwszy Jan Paweł II zachęca wiernych do dnia postu w intencji pokoju. Czynił to m.in. podczas wojny w Bośni i w Afganistanie. Jednak nigdy dotąd apel papieża nie wywołał tak bezpośredniego oddźwięku we włoskim świecie politycznym.

Piero Fassino oświadczył, że podejmie "przesłanie etyczno-polityczne papieża" i będzie pościł w Środę Popielcową oraz zachęcał do tego innych. Lider włoskich radykałów, Marco Panella, który był organizatorem strajków głodowych przeciwko dyktatorskim rządom w różnych krajach świata, także zapowiedział post w intencji zapobieżenia wojnie.

Apel Jana Pawła II podjęli również liczni przywódcy związkowi oraz pracownicy jednej z fabryk Fiata - zakładów w Palermo, którzy postanowili, że w Środę Popielcową oddadzą swój obiad w stołówce zakładowej ubogim.

Niektórzy włoscy politycy zareagowali z kolei ironicznie na apel papieża. Lider Ligi Północnej Umberto Bossi, jeden z głównych sojuszników premiera Silvio Berlusconiego, który zdecydowanie popiera stanowisko USA w sprawie Iraku, powiedział, że propozycja papieża, to "świetna myśl", ponieważ pomoże Bossiemu obniżyć ciśnienie.(ck)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)