"Lewicowi milionerzy" mają uciekać z USA. Powodem zwycięstwo Trumpa
Milionerzy sympatyzujący z Partią Demokratyczną "ustawiają się w kolejce" do wyjazdu z USA po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich – podał w piątek brytyjski dziennik "Daily Telegraph", cytując dane firmy doradzającej zamożnym inwestorom.
Firma Arton Capital przekazała, że w pierwszych 24 godzinach po ogłoszeniu prognozy wygranej Republikanina liczba napływających do niej zapytań w sprawie wyjazdu z USA wzrosła pięciokrotnie.
Celebryci również rozważali emigrację
Wcześniej dziesiątki amerykańskich celebrytów ogłosiły, że w razie powrotu Trumpa do Białego Domu rozważą emigrację. Były wśród nich aktorka Sharon Stone oraz piosenkarki Cher i Barbara Streisand – przypomniał "DT", zaznaczając, że nie jest jasne, czy te osoby rzeczywiście wyjadą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpopularniejsze kierunki emigracji, rozważane przez milionerów, to Kanada, Australia, Wielka Brytania i Nowa Zelandia. Popularnością cieszą się też Hiszpania i Portugalia – wynika z danych Arton Capital.
"Czynniki ideologiczne i emocjonalne"
Kierujący firmą Armand Arton przekazał brytyjskiej gazecie, że większość klientów motywują "czynniki ideologiczne i emocjonalne", związane ze zwycięstwem Trumpa.
Widzimy ludzi, którzy z pewnością odrobili wcześniej pracę domową, a teraz tylko podejmują ostateczną decyzję i próbują znaleźć najlepszych usługodawców. Telefony, które odbieramy, pochodzą z adresów w Connecticut, Nowym Jorku i Los Angeles, niebieskich stanów na mapie wyników wyborów – powiedział Arton, odnosząc się do miejsc, w których większe poparcie mają Demokraci.
Z danych sondażowych ośrodka Pew Research Center wynika, że 53 proc. Amerykanów z grupy najlepiej zarabiających skłaniała się w stronę Demokratów, a 46 proc. - w stronę Republikanów. Ta druga partia miała natomiast przewagę wśród osób o dochodach średnich i średnich wyższych.