Lewica razem do wyborów
Przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak
zapewnił w Sejmie, że jeśli dojdzie do przyspieszonych
wyborów parlamentarnych, powstanie wspólna lista lewicy,
Potwierdził, że ta inicjatywa ma poparcie byłego prezydenta
Aleksandra Kwaśniewskiego.
Chcemy jednoczyć lewicę, chcemy, aby wspólna lista odegrała większą rolę niż w 2005 roku - podkreślił Olejniczk na konferencji prasowej. Potwierdził, że w czwartek spotka się z szefem SdPl Markiem Borowskim. Będziemy rozmawiać o koalicji- zapowiedział.
Dodał, że spotka się też z przewodniczącym Unii Pracy Andrzejem Spychalskim oraz z przedstawicielami OPZZ. Według Olejniczaka, "rozmowy są bardzo zaawansowane"._ Nie widzę żadnych przeszkód dzisiaj, aby taka lista powstała. Ona powstanie_ - zapewnił.
Olejniczak podkreślił, że b. prezydent Aleksander Kwaśniewski "jasno zadeklarował, że wesprze nasze działania, aby osiągnąć w ewentualnie przyspieszonych wyborach parlamentarnych jak najlepszy wynik". Według szefa SLD, były prezydent wypowie się na ten temat, kiedy rozstrzygnie się już sprawa przedterminowych wyborów.
Szef SLD powiedział, że jest w ścisłym kontakcie z Kwaśniewskim. Szef SLD zdementował zarazem informację, że poseł SLD Ryszard Kalisz pojechał do Szwajcarii rozmawiać z Kwaśniewskim o jego roli w porozumieniu lewicy. Szef klubu Jerzy Szmajdziński powiedział, że Kalisz pojechał do Szwajcarii na narty.
Olejniczak przypomniał powiedzenie Lecha Wałęsy, że w polityce potrzebna jest równowaga, potrzebne są "dwie nogi - prawa i lewa", i powiedział, że teraz trzeba do tej równowagi doprowadzić. W jego opinii, gdyby lewica miała w tym Sejmie więcej do powiedzenia, "nie doszłoby do takiego kryzysu".