PolskaLewica: nie oddawać gruntów Elżbietankom!

Lewica: nie oddawać gruntów Elżbietankom!

Liderzy Lewicy zaprotestowali przeciwko oddawaniu przez miasto zakonowi Elżbietanek gruntów na warszawskiej Białołęce. Skrytykowali też działalność Komisji
Majątkowej, zarzucając jej, że jest "państwem w państwie,
odpowiedzialnym jedynie przed Bogiem i historią".

14.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 15:03

Ważny, wartościowy teren dla miasta zostaje przekazany na rzecz Kościoła. To budzi nie tylko nasz niepokój, ale sprzeciw. Majątek publiczny, nas wszystkich, jest rozdawany na prawo - nie powiem, że na lewo, bo nie na prawo - powiedział szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak.

Sławomir Kopyciński (SLD) zapowiedział, że Lewica rozpocznie prace nad zmianą ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Zmiana ma polegać albo na likwidacji rządowo-kościelnej Komisji Majątkowej, albo wprowadzeniu zasad nadzoru nad jej pracami - poinformował Kopyciński.

Media informowały, że zakon Elżbietanek otrzymał od państwa atrakcyjny grunt w warszawskiej Białołęce. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że jest on wart 30 milionów złotych. Władze dzielnicy uważają, że 240 milionów złotych. Burmistrz zgłosił sprawę do prokuratury, oceniając że doszło do niegospodarności.

Władze Białołęki chciały, aby na 47-hektarowej działce przy ul. Wyszkowskiej powstały przedszkole, szkoła, boiska. Terenem należącym do skarbu państwa zarządzała Agencja Nieruchomości Rolnych. Jednak Komisja Majątkowa - powołana w 1991 roku przez rząd i episkopat - grunt przyznała Zgromadzeniu Sióstr Świętej Elżbiety - Prowincji Poznańskiej w Poznaniu. To rekompensata za ziemie, które zakon utracił po wojnie w Wielkopolsce.

Myśleliśmy że na ul. Wyszkowskiej powstaną szkoły, przedszkola, czy boiska sportowe, na których podobno bardzo zależy panu premierowi Tuskowi - komentowała wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska. Niestety Komisja Majątkowa przekazała lekką ręką te tereny po znacznie zaniżonej cenie jednemu z zakonów. Nie trzeba być ekspertem z zakresu szacowania nieruchomości, żeby wiedzieć, że te 30 milionów to cena wielokrotnie zaniżona - dodała Piekarska.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)