PolskaLewandowski o wecie ws. Rosji: reputację tośmy na szali położyli

Lewandowski o wecie ws. Rosji: reputację tośmy na szali położyli

(RadioZet)

Lewandowski o wecie ws. Rosji: reputację tośmy na szali położyli
Źródło zdjęć: © RadioZet

24.11.2006 | aktual.: 24.11.2006 10:22

Obraz

: Panie pośle, czy po tym, jak nasze weto zostało utrzymane Komisja Europejska zadba o nasze interesy i zmusi Rosję do wycofania embarga na polską żywność. : Po owocach poznamy użycie tego, tej broni ostatecznej, jakim jest weto, zobaczymy. Na razie w dzień po stan nie jest wesoły, to znaczy embargo jest, czyli milion euro dziennie nasi rolnicy tracą, producenci. Nie ma rozmów o energetyce i po owocach poznamy. : Ale podtrzymuje pan, znaczy popiera pan decyzję polskiego rządu, tak jak decyzję polskiego rządu popiera lider pana partii Donald Tusk, że nie było po prostu innego wyjścia. A jak twierdzi były minister spraw zagranicznych Daniel Rotfeld to jest takie symboliczne, po prostu Rosjanie muszą wiedzieć, że z Polską trzeba się liczyć. : Zapętliliśmy się, ale to co się stało, czyli użycie broni, której używa się rzadko, trzeba widzieć w kontekście całej serii zdarzeń poprzednich, mianowicie takich zdarzeń, które były raczej bezpłodną twardością Polski. Ja przepraszam, bo łapię oddech, gdyż leciałem przez
korki gdańskie, które są świadectwem inwestycji unijnych. : No i co? Naszym zdaniem, to może ja panu pomogę, „naszym zdaniem pewne akcje strony rosyjskiej poważnie zagrażają kluczowym interesom Polski” - tak mówi min. Fotyga, dodaje, że „jesteśmy gotowi położyć na szali wszystko, łącznie z naszą reputacją”. : No, reputację tośmy na szali już położyli. Ja bym określił to, co się stało, jako pewne zapętlenie. Na razie jesteśmy dzień po. Embargo jest, Europa nie rozmawia z Rosją, a miała rozmawiać o energetyce, czyli o sprawach dla nas bardzo zasadniczych. Natomiast Polska potwierdziła taką swoją niewesołą reputację bycia w izolacji, bycia w pojedynkę wobec wszystkich innych krajów. Mnie się wydaje, że to nie jest fatum. Polska ma świetną sytuację geopolityczną, jak nigdy. Mamy za sobą teoretycznie 25 krajów tylko nie potrafimy tego wykorzystywać. : Ale panie pośle, ale nie uważa pan, że powinno się położyć tamę arogancji Rosji. : No tak, tylko nie w pojedynkę i wtedy, kiedy uzyskuje się pośród innych krajów
autorytet. : Ale Unia mówi, że nas rozumie, panie pośle, docierają do nas takie sygnały. : To za mało, to są gesty, to są gesty. Myśmy przeszli drogę rozmaitych niepotrzebnych konfliktów – awantura o VAT, awantura o konsolidację banków, ja do dziś nie rozumiem, jaki jest skutek dla systemu bankowego, dla klientów banków tej awantury o banki. To pomniejsza reputację, to pomniejsza zdolność budowania pozytywnych sojuszy. : Janusz Lewandowski, dalej łapie oddech. Był pan ministrem przekształceń własnościowych, jak pan zapewne wie dzisiaj Emil Wąsacz stanie przed Trybunałem za prywatyzację Domów Towarowych Centrum, PZU i TP SA i co pan na to. : To jest normalny los wszystkich ministrów prywatyzacji, jeżeli coś robią, ktoś musi wykonywać to podstawowe zadanie przekształcania własności nieefektywnej, publicznej w prywatną. Robił to Wąsacz, jako ostatni z ministrów prywatyzacji i musi się liczyć z ryzykiem pod tytułem Trybunał Stanu, przesłuchania. Natomiast po owocach, tak jak po owocach poznamy ów, tą broń
ostateczną czyli weto, czy ona coś zmieni czy nie, bo to jest broń, której trzeba bardzo rzadko używać, tak po owocach poznamy również działalność Wąsacza. : Sądzi pan, że to jest proces polityczny. : Trybunał Stanu jest w dużej mierze przedsięwzięciem politycznym. Ja sądzę, że Wąsacz miał odwagę robić zmiany własnościowe. To nie jest popularne ani w Europie, ani w Ameryce Łacińskiej. To przynosi owoce, te owoce to jest konkurencyjna gospodarka, która teraz korzysta. : Ale popełnił błędy panie pośle, Emil Wąsacz? : Ta sprawa była już wielokrotnie wałkowana na różne sposoby. Prawdopodobnie ciągle lekceważy się taką podstawową prawdę, iż Domy Towarowe Centrum stały na gruntach gminnych i dolicza się wartość tych gruntów gminnych do wartości operacji, niesłusznie. Wąsacz się tłumaczył przez lata, sądzę, że i teraz się wytłumaczy. : I na koniec, panie pośle, jak pan sądzi, jak się skończy awantura w Platformie Obywatelskiej, zna pan doskonale Donalda Tuska, czy Donald Tusk wyrzuci, skoro mówimy o owocach,
wyrzuci Jana Rokitę jak taki zgniły owoc z Platformy Obywatelskiej, albo robaczywe jabłko. : Rozstrzygnięcie w niedzielę, bardzo spektakularne w Warszawie, ale nie tylko w Warszawie. Prawdopodobnie wyłagodzi obyczaje wewnątrz Platformy, albo zaostrzy. Bardzo dużo zależy od tego, jak wyborcy zadecydują w Warszawie, w Krakowie, w Poznaniu i w paru innych miejscach, w niedzielę. : Czyli rozumiem, że Jan Rokita powinien myśleć tylko o tym żeby Hanna Gronkiewicz wygrała, a żeby Majchrowski przegrał, to wtedy utrzyma swoją pozycję, tak? : Na szczęście, rzutem na taśmę życzył Hannie Gronkiewicz-Waltz aby wygrała, poprzez zdobycie elektoratu Marka Borowskiego, to jest bardzo istotne. : Dziękuję bardzo, gościem Radia Zet był zdyszany Janusz Lewandowski, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej. : Dziękuję i przepraszam, ale takie są inwestycje gdańskie. : To proszę pięć minut wcześniej wychodzić z domu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)