Trwa ładowanie...
29-10-2013 09:43

Leszek Miller: smoleński spór czyni z Polski europejskiego dziwoląga

- Dwie główne partie ścierają się nie o bezrobocie czy dostęp do edukacji, a o stosunek do sprawy smoleńskiej. Smoleńsk czyni z Polski dziwoląga na skalę europejską. Jedynym czynnikiem, który może to zmienić, jest czas - chyba że Macierewicz, który co jakiś czas organizuje zloty rozmaitych wampirów z Polski i zagranicy, wpadnie jeszcze na jakiś nowy pomysł - mówi o rozkładzie sił na polskiej scenie politycznej i miejscu SLD Leszek Miller w Kontrwywiadzie RMF FM.

Leszek Miller: smoleński spór czyni z Polski europejskiego dziwolągaŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Szełemej
d1onapi
d1onapi

Szef SLD uważa, że o ile niemożliwa i niewskazana jest likwidacja wybranych zespołów sejmowych, to dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie sprawozdań, które zespoły parlamentarne przedstawiałyby do Prezydium Sejmu - "żeby było wiadomo, czym zespoły się zajmują".

- Przyklejają mnie do PO, bo myślą, że to osłabi pozycję SLD - mówi o domniemanej koalicji z PO. - Z premierem jestem na ty, ale na ty jestem z wieloma politykami. Z Kaczyńskim też? - Nie - mówi Miller w RMF FM.

- Wygląda na to, że na Dolnym Śląsku wygrał ten, kto miał większą łatwość kupowania głosów - mówi gość RMF FM o ujawnionej wczoraj przez "Newsweek" sprawie domniemanego kupowania głosów w starciu Protasiewicz-Schetyna.

- Jestem jednym z tych, którzy są dowodem na to, że w polityce można zmartwychwstać, a - jak wiemy - zmartwychwstanie nie jest proste - chwali się były premier, dziś przewodniczący SLD.

d1onapi

- Dwa lata temu stałem na lotnisku w kolejce za Tadeuszem Mazowieckim. Czekaliśmy przed bramkami. Mazowieckiego poproszono, żeby zdjął pasek. Pamiętam, jak powiedział do mnie: "Zaraz mi spodnie opadną". Potem kazali mu zdjąć buty. To było przykre. Podszedłem do ochroniarzy, powiedziałem: "Panowie, przecież to Tadeusz Mazowiecki!". A oni na to: "Co nas to obchodzi? Takie są przepisy". - Pamiętam, jak zrobiło mi się przykro - wspomina Leszek Miller w RMF FM. - Rząd Mazowieckiego? To było jak wejść do ciemnego pokoju i zapalić światło. Nikt nie wiedział, co będzie dalej. Zaczynało się coś nowego i nikt nie wiedział, jak to się skończy - wspomina zmarłego premiera gość RMF FM.

Źródło: RMF FM

d1onapi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1onapi
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj