Leszek Miller: rola kobiet w polityce rośnie

- Rola kobiet w polityce rośnie i można się zżymać na różne zasady, które były ostatnio wprowadzone, ale to jednak pomaga i zachęca kobiety do większej aktywności - mówił Miller na sobotniej konferencji prasowej w Warszawie przypominając, że w majowych eurowyborach po raz pierwszy na listach wyborczych będzie musiało być minimum 35 proc. kobiet lub mężczyzn. Szef SLD zaznaczył, że niektóre listy SLD mają równy 50 proc. parytet.

Jak mówił Miller, w tak szczególnym dniu należy pamiętać również o zawodowych problemach kobiet. - Istotnym problemem jest to, że kobiety na porównywalnych stanowiskach co mężczyźni zarabiają średnio o 17 proc. mniej - powiedział.

Zdaniem przewodniczącej Forum Równych Szans i Praw Kobiet Moniki Pniakowskiej kobiety w Polsce są niesłusznie dyskryminowane w pracy. - Kobiety mają takie samo wykształcenie i takie same kwalifikacje i z powodzeniem mogą się sprawdzać na tych samych stanowiskach co mężczyźni. Im więcej będziemy o tym mówić, tym większy osiągniemy sukces - mówiła.

Po konferencji szef SLD rozdawał czerwone róże paniom spacerującym po Placu Zamkowym.

Przed południem na skrzyżowaniu ul. Nowy Świat i Chmielnej przedstawiciele SLD częstowali kobiety własnoręcznie upieczonymi ciastami. Sekretarz Generalny SLD Krzysztof Gawkowski podkreślał, że trzeba walczyć o równość płci zarówno w życiu prywatnym jak i w polityce, a także wyrównywać szanse kobiet i mężczyzn w możliwościach awansu zawodowego. Przypomniał, że 16 marca w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się trzeci Sejmik Kobiet Lewicy. - To będzie kolejny sygnał, jak ważna jest rola kobiety w życiu codziennym - mówił.

Stołeczny radny i kandydat Sojuszu na prezydenta miasta Sebastian Wierzbicki obiecał, że jeżeli wygra wybory, połowę stanowisk wiceprezydentów Warszawy obejmą kobiety.

8 marca przypada Międzynarodowy Dzień Kobiet. Z tej okazji w całym kraju odbywają się różnego rodzaju imprezy organizowane z myślą o paniach. Święto to ustanowiono w 1910 r. dla upamiętnienia strajku 15 tys. kobiet, pracownic fabryki tekstylnej w Nowym Jorku, które 8 marca 1908 r. domagały się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. Właściciel fabryki zamknął strajkujące w pomieszczeniach fabrycznych. W wyniku pożaru zginęło wówczas 129 kobiet.