Leszek Miller o wynikach wyborów
(PAP/Jacek Turczyk)
Lider zwycięskiego ugrupowania SLD-UP Leszek Miller podziękował wszystkim Polakom, którzy wzięli udział w wyborach i tym, którzy oddali swoje głosy na koalicję. Pogratulował także partiom, które weszły do Sejmu i podkreślił, że jego partia liczy na przyszłą współpracę.
Mieliśmy szansę wygrać, chcieliśmy wygrać i wygraliśmy - powiedział przewodniczący do zebranych w sztabie wyborczym gości. Wygrała Polska i nasz program - nadzieja polskich rodzin - dodał. Podkreślił, że jego partia zdaje sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności i zapewnił, że zrobi wszystko, by nie zawieść pokładanego w niej zaufania.
Według Leszka Millera, obecne wybory parlamentarne to niezwykłe wydarzenie, bowiem po raz pierwszy od 1991 roku jedna partia została obdarzona tak ogromnym zaufaniem. _ W 1991 r. otrzymaliśmy 12%, w 1993 - 20%, w 1997 - 27%, a w 2001 - ponad 40%. To jest skala naszego sukcesu i dowód na to, że idziemy w dobrym kierunku_ - powiedział przewodniczący. Dodał: ogromną radością dla polityka jest świadomość, że jego program jest popierany przez społeczeństwo.
Komentując wyniki tych wyborów Miller powiedział: partie, które wygrały 4 lata temu, wygrały, żeby dziś przegrać. Przegrali, bo społeczeństwu odrzuciło ich styl rządzenia i program. To dla nas ogromne doświadczenia. Bedziemy zachowywać się tak, jakby wybory miały się odbywać co tydzień, a nie co 4 lata. Podkreślił, że jego partia bedzie zawsze pamiętać, iż zawsze to poparcie, które teraz uzyskała od społeczeństwa, można stracić.
Leszek Miller powiedział, że wyniki wyborów wskazują na głęboki sprzeciw społeczeństwa w stosunku do ugrupowań, które rządziły 4 lata temu. Wskazał również na rosnące poparcie dla tych ugrupowań, które sprzeciwiają się wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Miller dodał, że ma nadzieję, iż obawy przed UE uda się rozproszyć. (mk, jask)