Leszek Miller o wadach i zaletach nowej ustawy o TK
Zdaniem Leszka Millera nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS wnosi wiele potrzebnych zmian. Były premier za słuszne kwestie uznał m.in. przeniesienie siedziby Trybunału poza Warszawę, ślubowanie sędziów przed marszałkiem Sejmu oraz zapis mówiący, że orzeczenia TK wydawane w pełnym składzie zapadałyby większością 2/3 głosów. Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreślił w #dziejesienazywo, że tym, co najbardziej razi, jest nie zawartość, a tempo, w jakim powstał projekt PiS.
Główny zarzut Millera do opublikowanej we wtorek wieczorem nowelizacji ustawy o TK dotyczy tempa wprowadzanych zmian.
- Nic się nie pali. Dla przyzwoitości trzeba poczekać przynajmniej siedem dni, żeby posłowie mieli możliwość gruntownego zapoznania się z ustawą, przeprowadzenia konsultacji. To nie jest tak, że wróg stoi u bram i biegiem trzeba przyjmować jakieś nadzwyczajne ustawodawstwo - podkreślił. Dodał też, że "ten pośpiech jest niepotrzebny i źle wygląda".