Leszek Miller: Andrzej Duda może mieć sojusznika w SLD
- Nie głosowałem na prezydenta Dudę, więc w tym sensie on nie jest moim prezydentem, ale jest prezydentem mojego kraju, co jest jeszcze ważniejsze - powiedział w TVP Info Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dodał, że pod pewnymi warunkami Duda może mieć w SLD "sojusznika".
Miller wyraził nadzieję, że Duda będzie umiał oddzielić się od ugrupowania politycznego, z którego się wywodzi i jego prezydentura będzie otwarta na inne poglądy. - Jeżeli pan prezydent Duda będzie chciał budować państwo świeckie, gdzie konstytucja jest ważniejsza niż prawo kościelne i ewangelia, to będzie miał sojusznika w Sojuszu Lewicy Demokratycznej - powiedział.
Szef SLD chciałby, aby nowy prezydent podjął próbę współpracy z Rosją i starał się "odmrozić ten lód, który jest w relacjach Polska-Rosja". Powinien także otworzyć się na opozycję i wspólnie walczyć z "różnymi patologiami i nierównościami społecznymi".
Miller zaznaczył, że "początek prezydentury jest obiecujący". - Andrzej Duda wchodzi triumfalnie na urząd prezydenta. Widziałem już takie przypadki. Rozczarowanie przychodziło bardzo szybko - zastrzegł. Jednak jak podkreślił, "każdemu na początku trzeba dać kredyt zaufania".
Uroczysta inauguracja prezydentury Andrzeja Dudy odbędzie się 6 sierpnia. Nowy prezydent złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, wygłosi orędzie, przejmie zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi i odbierze insygnia Orderu Orła Białego i Orderu Odrodzenia Polski.