Leppera nie stać na ubezpieczenie
Andrzej Lepper przyznał, że on, podobnie jak większość rolników, nie jest ubezpieczony od katastrofalnych skutków suszy. Wicepremier i minister rolnictwa powtórzył w radiowej Trójce, że większości rolników, w tym jego, nie stać na takie ubezpieczenia.
Lepper ocenia, że susza spowodowała w Polsce stan klęski. Zbiory zbóż będą znacznie niższe od oczekiwanych. Według ministra rolnictwa, niedobór zboża może spowodować wzrost cen pieczywa i mięsa.
Minister Lepper zapewnił, że państwo udzieli pomocy finansowej rolnikom. Zapewni im też ziarno siewne.
Gość Trójki zapowiedział budowę zbiorników retencyjnych na polskich rzekach. Argumentował, że są pory roku, kiedy występują powodzie, a w innych wody brakuje. Wicepremier zastrzegł, że budowa zbiornika retencyjnego musi trwać pięć, a niekiedy i dziesięć lat.
Wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper zapowiedział, że spotka się z szefem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w sprawie doniesień "Gazety Wyborczej" o błędach we wnioskach o dopłaty dla polskich rolników.
Według "GW", do Brukseli "z misją ostatniej szansy" jedzie delegacja rządu. Będzie przekonywać Komisję Europejską, by nie karała nas za łamanie unijnego prawa. Zdaniem "GW" Unia zarzuca Polsce to, że wnioski polskich rolników o dopłaty często nijak się miały do rzeczywistości, a ARiMR przymykała na to oko.
Lepper, który był rano gościem "Salonu Politycznego Trójki", ocenił, że doniesienia "GW" powinna sprawdzić wewnętrzna kontrola w Agencji. Podkreślił, że kwestię tę trzeba sprawdzić, bo prasa niekiedy "wyolbrzymia" niektóre sprawy.
Wicepremier zapowiedział kary dla urzędników, jeżeli stwierdzona zostanie ich wina. Jeżeli będą fakty stwierdzone, to nie będzie żadnego głaskania nikogo - powiedział Lepper.