Lepper: stawiamy na trzecią drogę - socjalliberalizm
Samoobrona zmierza teraz w nowym kierunku - to socjalliberalizm - zapowiedział w Katowicach przewodniczący partii Andrzej Lepper. Jak podkreślił, to tzw. trzecia droga - coś innego, niż socjalizm, komunizm czy kapitalizm.
18.11.2005 | aktual.: 18.11.2005 15:50
To trzecia droga, która na pierwszym miejscu widzi człowieka, rodzinę, pracę, godne życie. Wszystko, co się dzieje, musi być podporządkowane człowiekowi - powiedział Lepper podczas konferencji prasowej. Na nurt ten składają się, jak zaznaczył, społeczna gospodarka rynkowa i społeczna nauka Kościoła, w tym nauki Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przewodniczący Samoobrony podkreślił jednocześnie, że nigdy nie był przeciwnikiem prywatnych przedsiębiorców, walczył jedynie z tymi nieuczciwymi, którzy brali np. udział w "złodziejskiej prywatyzacji".
Kierunek, żeby pójść w kierunku przedsiębiorców i gospodarki, uważam za jak najbardziej racjonalny i potrzebny, żebyśmy w końcu mogli powiedzieć sobie, że skutecznie walczymy z bezrobociem i biedą - zaznaczył Lepper.
Przyznał, że proponowany wcześniej przez Samoobronę 50-procentowy podatek dla najbogatszych był sprawą "nieprzemyślaną do końca". Oczywiście taki projekt w poprzednim Sejmie złożyliśmy, natomiast po spotkaniach z przedsiębiorcami i ekspertami stwierdziliśmy, że to dotyczy tylko ok. 2,5 tys. ludzi i nic nie da. Ci ludzie, którzy zarabiają naprawdę bardzo dużo, wyprowadzą się z podatkami z Polski i nie dość, że nie będziemy mieć nic z tego, to zrobimy wielki szum, którzy nikomu nie pomoże - zaznaczył.
Dodał, że Samoobrona trwa przy swoim stanowisku, by kwota minimum socjalnego była zwolniona z podatku, bo to pomoże ludziom najbiedniejszym.
Nawiązując do słynnego hasła "Balcerowicz musi odejść", które pojawiało się często w kampanii wyborczej Samoobrony, Lepper powiedział, że prezes Narodowego Banku Polskiego działa obecnie zgodnie z ustawą o NBP i nie ma podstaw do jego odwołania.
Za to, co zrobił wcześniej, powinien odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu, należą mu się kamieniołomy nawet za zniszczenie Polski i rolnictwa, natomiast dzisiaj nie Balcerowicz jest winny za to, co robi, tylko ustawodawca, który przyjął taką ustawę o NBP, która daje Balcerowiczowi takie prawa. Prezes NBP jest praktycznie królem, robi co chce, nie podlega pod nikogo, praktycznie nikt nie może go też odwołać, to państwo w państwie - dodał Lepper.
Nawiązując do deklaracji Lecha Kaczyńskiego podczas kampanii wyborczej - powiedział on, że Leszek Balcerowicz nie powinien pełnić funkcji prezesa NBP w następnej kadencji - Lepper powiedział: Ja też nie życzę sobie Balcerowicza na następną kadencję i myślę, że pan prezydent Kaczyński dotrzyma słowa i nie będzie desygnował go na stanowisko prezesa NPB, tylko znajdziemy osobę kompetentną, ale wcześniej zgodnie z projektem Samoobrony zmienimy ustawę o NBP.
Zdaniem Szefa Samoobrony, trzeba zmienić ustawę o NBP tak, żeby bank centralny - na wzór Stanów Zjednoczonych - razem z rządem i parlamentem odpowiadał za gospodarkę, zatrudnienie, stopę inflacji i kreowanie pieniądza.