Lepper: osiągnęliśmy sukces w Brukseli
Wicepremier i szef Samoobrony Andrzej Lepper
uważa, że wynik szczytu europejskich przywódców to sukces
osiągnięty przez kompromis, na który Polska mogła
sobie pozwolić.
23.06.2007 | aktual.: 23.06.2007 10:43
Najważniejsze dla Polski postanowienie prawie trzydniowych negocjacji dotyczy systemu ważenia głosów w Radzie UE jaki ma zostać zapisany w nowym traktacie. Warszawa ostatecznie odstąpiła do promowanej przez siebie metody pierwiastkowej i przystała na przedłużenie obowiązywania systemu nicejskiego.
Przywódcy państw UE uzgodnili, że do 2014 roku będą obowiązywały dotychczasowe, korzystne dla Polski zasady głosowania w Radzie UE jakie przewiduje Traktat z Nicei. Dopiero potem zacznie obowiązywać system podwójnej większości państw (55%) i obywateli (65%) z eurokonstytucji. Przez trzy kolejne lata, do 2017 roku, każdy kraj będzie mógł zażądać powtórnego głosowania w systemie nicejskim i jeśli zbuduje mniejszość blokującą - decyzja nie zapadnie.
To kompromis na który mogła sobie pozwolić Polska - na nic więcej. Dobrze, że do 2014 r. obowiązuje korzystny dla nas system nicejski- powiedział Lepper.
Uwagi opozycyjnych polityków jakoby polskim negocjatorom zabrakło "zimnej krwi" i zbyt wcześnie odstąpili od "pierwiastka" Lepper komentuje słowami: "opozycja zawsze będzie mówiła, że to przegrana, bo czego by ten rząd nie osiągnął, to będzie to odwracane".
Wicepremier nie podziela też zdziwienie opozycyjnych polityków, że tak aktywnie w negocjacje zaangażowany był przebywający w Warszawie premier Jarosław Kaczyński. To nie jest nowość. Każdy wie, że decydujący głos w tych sprawach ma premier - kwituje szef Samoobrony.