Lepper: niech Ziobro ujawni wszystkie nagrania
Szef Samoobrony Andrzej Lepper uważa, że cyfrowe nagranie jego rozmowy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą 14 czerwca, to nie jest dowód dla sądu. Zaapelował też do Ziobry, aby ujawnił wszystkie nagrania ze swoich rozmów z politykami. Pełnomocnik Andrzeja Leppera zapowiedział złożenie dwóch wniosków do Prokuratury Krajowej dotyczących śledztwa w sprawie przecieku o operacji specjalnej CBA.
20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 15:05
Lepper podkreślił na konferencji prasowej w Koszalinie, że "żaden sąd na świecie nie uznał nagrania cyfrowego, jako jedynego dowodu w sprawie". Dodał, że sam nigdy nikogo nie nagrywał.
Szef Samoobrony zaznaczył, że Ziobro czekał aż 3 dni, z przekazaniem dyktafonu do prokuratury. Człowiek praworządny nie czeka 3 dni. Teraz mogę podejrzewać wszystko: manipulowali, przegrywali, kombinowali. To nie jest uczciwość, praworządność, (...) z tymi taśmami coś się musiało dziać - ocenił.
Lepper żartował także, że ministrowi sprawiedliwości nauczenie się obsługi dyktafonu zajęło 3 godziny, natomiast on byłby w stanie nauczyć się tego w kilkanaście sekund.
Pełnomocnik Andrzeja Leppera mec. Wiesław Żurawski zapowiedział złożenie dwóch wniosków do Prokuratury Krajowej dotyczących śledztwa w sprawie przecieku o operacji specjalnej CBA w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Jak powiedział Żurawski, jeden wniosek dotyczy zatajenia przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro informacji o nagraniu rozmowy, jaką odbył z Lepperem 14 czerwca. Natomiast drugi wniosek dotyczy wyłączenia ze śledztwa prokuratora, który przed tygodniem w Koszalinie prowadził konfrontację Leppera z Ziobro.
Żurawski dodał, że pierwszy wniosek odnosi się również do tego prokuratora, który - jego zdaniem - mógł nie dopełnić obowiązku nie pytając w czasie konfrontacji, czy istnieje zapis rozmowy między Lepperem a Ziobro z 14 czerwca.
11 sierpnia szef Samoobrony powiedział, że Ziobro ostrzegł go 14 czerwca o przygotowywanej przez CBA akcji w ministerstwie rolnictwa. Ziobro zaprzeczył tym doniesieniom; nazwał Leppera "kłamcą i oszczercą". 12 sierpnia Lepper i Ziobro zeznawali w prokuraturze w Koszalinie.
Następnego dnia Ziobro przekazał prokuraturze nagranie rozmowy z Lepperem. W czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że z oględzin zapisu nagrania nie wynika, by Ziobro ostrzegł Leppera o akcji CBA.
Pełnomocnik Andrzeja Leppera, mecenas Wiesław Żurawski poinformował na konferencji prasowej w Koszalinie, że złożył wnioski w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobro i prokuratora, który prowadził konfrontację między szefem Samoobrony i ministrem sprawiedliwości. Według mecenasa, obaj mogli nie dopełnić obowiązków służbowych.
Mecenas Żurawski powiedział, że minister sprawiedliwości mógł popełnić przestępstwo, nie informując prokuratury o tym, że zarejestrował na dyktafonie rozmowę z Andrzejem Lepperem. Prokurator mógł natomiast złamać prawo, jeśli wiedział, że minister Ziobro ma zapis rozmowy, a mimo to nie poprosił go o zeznania w tej sprawie.
Andrzej Lepper zapowiedział, że Samoobrona zagłosuje przeciwko samorozwiązaniu Sejmu. Podkreślił, że najpierw należy powołać komisję śledczą do zbadania działalności CBA.
Szef Samoobrony dodał, że komisja ta - oprócz tak zwanej afery gruntowej - powinna zbadać między innymi sprawę aresztowania kardiochirurga ze szpitala MSWiA, doktora Mirosława G. Według Andrzeja Leppera komisja miałaby wyjaśnić, czy Centralne Biuro Antykoprupcyjne nie jest - jak powiedział - "służbą partyjną Prawa i Sprawiedliwości".