Lepper "nie pozbył się" Agory
Nadal będzie się toczył proces wytoczony przez Agorę Andrzejowi Lepperowi, który zarzucił spółce korzystanie z miliardowych zwolnień podatkowych. W poniedziałek sąd oddalił wniosek Leppera o odrzucenie pozwu przeciw niemu.
23.06.2003 | aktual.: 23.06.2003 16:36
W 2002 r. Lepper w kilku wypowiedziach, m.in. na kongresie Samoobrony i w publikacji książkowej pt. "Lista Leppera", zarzucił Agorze - wydawcy "Gazety Wyborczej" - lub jej akcjonariuszom oraz Adamowi Michnikowi, że korzystali ze zwolnień podatkowych za 2000 r. Lepper podawał różne kwoty rzekomych zwolnień: 600 mln zł, 1,8 mld zł, 2 mld zł, a nawet "miliardy złotych".
Spółka zaprotestowała przeciw rozpowszechnianiu przez Leppera "kłamstw i pomówień na temat Agory i prowadzonej przez nią działalności". Zarząd spółki uznał, że proces jest koniecznością, ponieważ dalsze tolerowanie jego "kłamstw i pomówień" mogłoby przekonać opinię publiczną, że w wypowiedziach Leppera na ten temat kryje się jakaś prawda.
Agora pozwała Leppera za naruszenie dóbr osobistych do Sądu Okręgowego w Warszawie, żądając od szefa Samoobrony publicznych przeprosin i wpłaty 50 tys. zł na cel dobroczynny - na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej.
Pełnomocnik Leppera wnosił o odrzucenie pozwu, co uzasadniał immunitetem szefa Samoobrony.
W poniedziałek sąd zgodził się jednak z argumentami pełnomocnika Agory, mec. Piotra Rogowskiego, że wypowiedzi Leppera nie były wykonywaniem mandatu posła, a immunitet obejmuje tylko sprawy, które wiążą się bezpośrednio z jego wykonywaniem.
Gdyby pozew odrzucono, oznaczałoby to zakończenie procesu i tym samym zwycięstwo Leppera.
Teraz sąd zobowiąże Leppera (który nie pojawił się w sądzie) do formalnej odpowiedzi na pozew, po czym wyznaczy termin merytorycznej rozprawy.