Lepper: chcemy skrócić męki J. Kaczyńskiego
Chcemy skrócić męki Jarosława Kaczyńskiego, niech się już nie meczy, niech śpi spokojnie, bo on nie śpi, męczy się tym wszystkim, myśli, jutro będę miał jeszcze jednego posła, pojutrze jeszcze dwóch, kogo skorumpujemy, ile jeszcze stanowisk stworzymy - powiedział Andrzej Lepper. Platforma musi przejąć inicjatywę i my to zrobimy - dodał Grzegorz Schetyna. Rozmowę przeprowadzono w audycji "Poranek w Radiu TOK FM".
28.09.2006 | aktual.: 28.09.2006 11:46
Andrzej Lepper: Cały obowiązek odpowiedzialności za kraj spoczywa na was, na Platformie Obywatelskiej. I dzisiaj może powstać większość w tym Sejmie, nie muszą wszystkie partie wchodzić do rządu, tylko waszym obowiązkiem jest stworzyć większość i później, kiedy nie będzie woli PiS-u na samorozwiązanie Sejmu, podać ten rząd do dymisji, potem szybki krok, 2 tygodnie czekamy, potem jeszcze tydzień i nowe wybory, bo nowego rządu już nie będzie i wy o tym dokładnie wiecie. Miejcie więcej cywilnej odwagi powiedzieć sobie prosto w oczy, kończymy tą zabawę w Polskę, ratujemy nasz kraj.
Grzegorz Schetyna: Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, jeśli PiS nie będzie chciał doprowadzić do wyborów, to tak naprawdę najprostsze jest głosowanie za naszym wnioskiem. Wszyscy uważamy, że to jedyna możliwość - rząd zbankrutował politycznie, robimy wybory i wszyscy głosujemy za wnioskiem o samorozwiązanie. Jeśli na to nie ma zgody, to znaczy, że nie mówimy elementarnej prawdy i to trzeba nazwać, że PiS nie chce się odwołać do werdyktu społecznego.
Andrzej Lepper: Niech pan nie kluczy, tylko powie po męsku, jest druga droga, wy jako Platforma podejmujecie decyzję i wszyscy inni, którzy popierają wasz wniosek o samorozwiązanie Sejmu popierają następny układ, mówmy z humorem, który musi doprowadzić do kolejnych wyborów.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Padła konkretna propozycja, żeby to PO przejęła inicjatywę, wspólnie z SLD, PSL i Samoobroną, która przynajmniej będzie was wspierać.
Grzegorz Schetyna:Platforma złożyła wniosek o samorozwiązanie Sejmu i chcemy, żeby PiS powiedział "nie, nie zgadzamy się", żeby głosował przeciwko, wtedy zostanie stworzona zupełnie nowa rzeczywistość polityczna i wtedy być może trzeba będzie podjąć inne decyzje.
Andrzej Lepper: A jak marszałek nie podda wniosku pod głosowanie, to będziemy pół roku czekać?
Grzegorz Schetyna: To znaczy, że bojkotuje tak ważny wniosek i wtedy podejmiemy inne działania.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Panie pośle, sytuacja jest taka: wiemy, co zrobi PiS i rozumiem, że w polityce przewiduje się krok do przodu. Czy Platforma rozważa możliwość złożenia konstruktywnego wotum nieufności.
Grzegorz Schetyna:My wiemy w tym studiu, ale chodzi o to, żeby Polska się dowiedziała, że PiS, który teraz bankrutuje, nie chce oddać społeczeństwu werdyktu wyborczego. Andrzej Lepper: Ja rozumiem, ze PO ma inny elektorat, nie chce dzisiaj dać satysfakcji PiS-owi, żeby PiS rzucił się na PO, że PO od początku układała się z Samoobroną, z SLD, żeby tylko przejąć władzę, żeby tylko przejąć władzę, żeby odsunąć PiS. Ale skończmy z tym ciągłym mówieniem o teorii spiskowej, że my wszyscy w tym Sejmie spiskujemy przeciwko panu premierowi, my poddajemy się w ten sposób. My nie kryjemy się w pokojach, nie mówimy, że jak wejdziecie do rządu, to poszczególni posłowie klubu mają prawo. Gdyby PiS rozmawiał z klubem o stołkach, nikt nie miałby pretensji. Widzicie jako Platforma, która, nie wątpię w to, że stoi na straży prawa, to sami widzicie, do czego to zmierza, do dalszej korupcji w Sejmie, nie w pokojach, ale w gabinetach, gdzie wyłączą podsłuchy, kamery, bo dzisiaj służby mają wszystko, służby przystąpią do
działań, nikt nikogo nie nagra, a korupcja będzie trwać.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:Czy pan by poparł konstruktywne wotum nieufności, które zgłosiłaby PO?
Andrzej Lepper: Zdecydowanie tak, jeśli Platforma zgłasza, wskazuje premiera, kończymy zabawę, poddajemy się werdyktowi społeczeństwa, ustalamy termin, ze powołujemy.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:Nie rozważa pan, że jest konstruktywne wotum nieufności, jest nowy premier, załóżmy, że premierem jest Jan Rokita albo ktokolwiek inny i ten rząd rządzi do końca kadencji?
Andrzej Lepper: Wszystko w rękach Platformy.
Grzegorz Schetyna: Jest niemożliwe, żeby w tym parlamencie stworzyć stabilny rząd, to jest niemożliwe, przy tych emocjach, przy takim podziale mandatów.
Andrzej Lepper: Tak, za daleko poszło.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Przed chwilą marszałek Senatu powiedział w TVN24, że Donald Tusk to drań i był draniem w 1992 roku. Grzegorz Schetyna: Straciliśmy możliwość normalnej rozmowy w tym parlamencie, musimy zrobić wszystko, żeby skończyć żywot tego sejmu, jeśli nie przez samorozwiązanie, to podejmiemy inne decyzje, żeby zakończyć ten żywot.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:PO ma odwagę ?
Grzegorz Schetyna: Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żeby rozwiązać ten Sejm i doprowadzić do nowych wyborów, to jest priorytet i to zrobimy.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Jarosław Kaczyński ma rację, chcecie obalić ten rząd.
Grzegorz Schetyna: Chcemy skończyć żywot tego Sejmu.
Andrzej Lepper: Chcemy skrócić męki Jarosława Kaczyńskiego, niech się już nie meczy, niech śpi spokojnie, bo on nie śpi, męczy się tym wszystkim, myśli, jutro będę miał jeszcze jednego posła, pojutrze jeszcze dwóch, kogo skorumpujemy, ile jeszcze stanowisk stworzymy, w tym ostatnim okresie niech ktoś policzy ile dodatkowych miejsc pracy stworzono. I mówi się o tanim państwie? Tylu podsekretarzy stanu w kancelarii premiera to jeszcze nie było.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Rozumiem, że wniosek z rozmowy jest taki: gdy nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, PO przejmuje inicjatywę przy poparciu Samoobrony.
Grzegorz Schetyna: Nie, Platforma przejmuje inicjatywę.
Andrzej Lepper: Czy Platforma stanie na wysokości zadania, czy Platformie wystarczy cywilnej odwagi i odpowiedzialności za kraj...
Grzegorz Schetyna: Takie są oczekiwania od PO, ze Platforma musi przejąć inicjatywę, i my to zrobimy, i od odpowiedzialności się nie uchylamy.
Andrzej Lepper: Trzymamy za słowo.