Lepper chce, by obroniły go pikiety przed sądami
Związki rolnicze będą organizowały pikiety sądów okręgowych - zapowiedział w poniedziałek Andrzej Lepper.
W ten sposób związkowcy chcą wpłynąć na Sąd Apelacyjny, by uchylił wyrok skazujący szefa "Samoobrony" na rok i 4 miesiące więzienia.
Pikiety rozpoczną się w czwartek. Na początek przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Potem przed innymi sądami.
Celem pikiet ma być - według Leppera - pokazanie sądom poparcia społecznego dla niego, a tym samym uchylenie wyroku.
_ Ten wyrok jest wydany po to, by pozbawić mnie szansy kandydowania i wygrania w najbliższych wyborach. Ale nawet jeśli mnie zamkną, to my mamy zaplecze polityczne, a kampania wyborcza będzie prowadzona spod bramy więziennej_ - zapowiedział Lepper.
Tworzymy państwo policyjne z ukierunkowaniem na tych, którzy mówią źle o władzy - w ten sposób Jarosław Kalinowski skrytykował w wywiadzie dla Polskiego Radia decyzję sądu o skazaniu lidera "Samoobrony". Lider PSL uważa, że obraźliwe sformułowania, jakich użył Lepper, nie są wystarczającym powodem, by skazywać go na więzienie.
Andrzej Lepper został skazany za to, że w sierpniu 1999 r. na konferencji prasowej w Gdańsku znieważył Aleksandra Kwaśniewskiego, nazywając go nierobem. Leszka Balcerowicza nazwał wtedy idiotą ekonomicznym, a Janusza Tomaszewskiego - bandytą.(mon)