Lepiej wykształcone, gorzej zarabiające
Mimo unijnego prawa, które nakazuje, by za tę samą pracę kobiety i mężczyźni zarabiali tyle samo, mieszkanki Unii Europejskiej wciąż zarabiają znacznie mniej - średnio o 15% Tymczasem są znacznie lepiej wykształcone.
Na dzień przed Międzynarodowym Dniem Kobiet, Komisja Europejska przestawiła obszerny raport o sytuacji kobiet na rynku pracy. Raport dowodzi, że odsetek zatrudnionych kobiet wynosi średnio w UE 56,3% czyli o 2,7 pkt. proc. więcej niż w roku 2000. W tym samym okresie zatrudnienie mężczyzn wzrosło tylko o 0,1 pkt. proc. W Polsce tendencja była odwrotna - zatrudnienie kobiet spadło z 48,9% w 2000 roku do do 46,8% w roku 2005.
Globalnie na 8 mln miejsc pracy stworzonych w Unii Europejskiej od 2000 roku 6 mln zajęły kobiety.
Choć te wyniki cieszą, to nie pozwoliły one jednak na zniwelowanie wciąż istniejących poważnych różnic na rynku pracy między mężczyznami a kobietami.
Podczas gdy kobiety przewyższają mężczyzn pod względem edukacji i podnoszą w ostatnich latach globalne zatrudnienie w Europie, wciąż zarabiają za mało w porównaniu z mężczyznami, których wynagrodzenie jest średnio 15% wyższe za każdą przepracowaną godzinę - oświadczył unijny komisarz ds. zatrudnienia Vladimir Szpidla.
Te różnice w zarobkach rosną w UE średnio do 25%, gdy bierze się pod uwagę tylko sektor prywatny. Największe dysproporcje są wówczas w Wielkiej Brytanii - gdzie kobiety zarabiają 30% mniej. Polska wypada w tym zestawieniu całkiem nieźle - różnica w zarobkach w sektorze prywatnym obliczona została na ok. 15%. Mniejsza jest tylko w Słowenii - 11%.
Jeden z wniosków raportu to apel o prowadzenie polityki równości płac. KE sugeruje wręcz w tym celu wprowadzenie dodatkowej legislacji na poziomie krajowym, która na przykład zmuszałaby pracodawców do tłumaczenia się z każdej różnicy w zarobkach kobiet i mężczyzn i do wdrożenia przejrzystego systemu wynagradzania.
Inny sposób na wzmocnienie równości szans w dostępie do rynku pracy, to zdaniem KE likwidacja barier uniemożliwiających kobietom pogodzenie życia zawodowego z rodzinnym. Te bariery to - poza aspektami czysto finansowymi - brak tanich żłobków, utrudniony powrót do pracy po urodzeniu dziecka, czy presja stereotypów.
Raport ujawnia bowiem - zdaniem KE - "rzecz zaskakującą": zatrudnienie kobiet w przedziale wiekowym 20-49 lat jest niższe średnio aż o 15 pkt. proc. u kobiet będących matkami, za to u mężczyzn ojcostwo jest atutem: zatrudnienie ojców jest o 6 pkt. proc. wyższe niż mężczyzn bezdzietnych.
Apelując o prowadzenie polityki umożliwiającej pogodzenie życia rodzinnego z zawodowym, Komisja przekonuje, że nie tylko zwiększy to zatrudnienie kobiet, ale też będzie służyć odwróceniu negatywnych trendów demograficznych.
Inga Czerny