Trwa ładowanie...
d2983zm
04-09-2006 00:10

Lepiej w małej, czy dużej szkole?

Rozpoczyna się nowy rok szkolny - przypomina "Dziennik Zachodni" i wylicza plusy oraz minusy nauki w dużych i małych szkołach.

d2983zm
d2983zm

Na uroczystą inaugurację roku szkolnego do szkoły w Mutnem (gmina Jeleśnia) przyjdzie 47 uczniów. Tymczasem w Szkole Podstawowej nr 33 i Gimnazjum nr 6 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 w Katowicach rozpocznie naukę 1070 dzieciaków.

To i tak zdecydowanie mniej niż kiedyś- opowiada dyrektor katowickiej szkoły Barbara Rosińska. Zdarzało się, że mieliśmy na przykład 14 szóstych klas. To utrudniało nie tylko ułożenie planu lekcji, ale i rozwiązywanie problemów wychowawczych, które przy takiej ilości uczniów pojawiały się częściej- dodaje rozmówczyni gazety.

W Mutnem w najliczniejszej szóstej klasie, w rozpoczynającym się właśnie roku szkolnym będzie się uczyć 13 dzieci, w Katowicach - 28. Tyle że tutaj klas szóstych będzie sześć. Dla porównania - najmniejsze klasy w katowickiej szkole liczą 24 osoby. W Mutnem w klasie drugiej i piątej uczą się tylko po 4 osoby.

Zaletą małej szkoły jest niewątpliwie indywidualne podejście do ucznia - pisze dziennik. Dzięki temu, że nauka odbywa się w małych grupach łatwiej nauczyć dzieci na przykład języka obcego. Wadą małej szkoły jest m.in. brak zaplecza sportowego. Często zdarza się, że w tego typu placówkach jedynym miejscem do uprawiania sportu jest małe boisko.

d2983zm

Największym problemem dużych szkół jest utrzymanie bezpieczeństwa. Trudno kontrolować wszystkich wchodzących i wychodzących w tak dużej zbiorowości - komentuje rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Katowicach Anna Zakrzewska-Zamora. Plusem dużej szkoły jest możliwość ekonomicznego zarządzania szkołą. Duże szkoły są o wiele tańsze w utrzymaniu od małych - przekonuje na łamach "Dziennika Zachodniego". (PAP)

d2983zm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2983zm
Więcej tematów