Lekarze z Kutna wrócili do pracy
Lekarze w szpitalu powiatowym w Kutnie wrócili do pracy i wycofali złożone wczoraj wymówienia. Nie zawieszą jednak akcji protestacyjnej, a szpital nadal będzie pracował w trybie ostrodyżurowym.
Lekarze wycofali wymówienia po mediacjach, w których uczestniczył poseł Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Woźniak i po zapowiedzi kutnowskiego starosty, że na miejsce tych lekarzy, którzy złożyli wymówienia zostaną przyjęci nowi. Oficjalnym powodem powrotu do pracy - jak mówi doktor Waldemar Lipiec z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy - jest zapowiedź wznowienia negocjacji.
Czy do negocjacji dojdzie - trudno jeszcze powiedzieć, ponieważ starosta kutnowski z lekarzami negocjować nie chce. Jak mówi - sami muszą podjąć decyzję, czy zostają czy odchodzą z pracy. Zdaniem Andrzeja Dąbrowicza, strajk powinien być przerwany, nie powinno być żadnych negocjacji.
Stanowisko w sprawie wydarzeń w kutnowskim szpitalu zajął też minister zdrowia Zbigniew Religa, który prosi lekarzy o zawieszenie protestu do października. Jak powiedział dyrektor szpitala doktor Maciej Foczpaniak, minister uważa, że można spokojnie poczekać jeszcze 4 miesiące na pieniądze, które rząd przekaże na służbę zdrowia.
