Lekarze rodzinni nie chcą rokowań z NFZ
Lekarze rodzinni nie chcą przystępować do rokowań proponowanych przez oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia, bo nie zmieniają się warunki kontraktowania.
W jednej czwartej powiatów w Polsce może być problem z zapewnieniem ubezpieczonym podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze z ośmiu województw zrzeszeni w tzw. „Porozumieniu zielonogórskim” nie zgadzają się na opiekę medyczną nad pacjentami przez całą dobę i opłacanie transportu sanitarnego.
15.12.2003 | aktual.: 15.12.2003 19:15
Robert Sapa z "Porozumienia zielonogórskiego" powiedział, że rokowania powinny polegać na ustępstwach po obu stronach, tymczasem Fundusz nie zmienia swoich warunków. Podkreślił, że dyrektorzy oddziałów wojewódzkich nie mają uprawnień by zmienić warunki kontraktowania. Oddziały chcą podpisania kontraktów na swoich warunkach.
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Krzysztof Panas powiedział, że Funduszu nie stać na ustępstwa, których chce „Porozumienie zielonogórskie”._ "Wystosowana jest propozycja złożenia ofert do wszystkich, co możemy jeszcze zrobić?"_ - powiedział prezes. Według niego należy poczekać jeszcze parę dni na efekty rokowań.
Obecnie okazuje się, że część ofert złożona przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej jest nieważna. Taka sytuacja ma miejsce w województwie lubelskim, gdzie połowa ofert została uznana za nieważne przez tamtejszy oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Odrzucone oferty nie spełniały wymogów formalnych, bo lekarze nie zgodzili się na warunki konkursu i na wysokość stawki kapitacyjnej. (iza)