ŚwiatLekarze milczą na temat przyczyn śmierci Arafata

Lekarze milczą na temat przyczyn śmierci Arafata

Francuska wojskowa służba zdrowia nie
wydała żadnego komunikatu o przyczynach śmierci palestyńskiego
lidera Jasera Arafata, który zmarł nad ranem w podparyskim szpitalu. Wywołało to spekulacje, dlaczego lekarze nie chcą nic mówić.

11.11.2004 | aktual.: 11.11.2004 17:17

Nie mam żadnego oświadczenia do złożenia - powiedział agencji AFP naczelny lekarz szpitala Percy w Clamart, Christian Estripeau. Do wojskowej służby zdrowia nie należy ujawnianie faktów, które zostały przekazane rodzinie - dodał.

Zdaniem ekspertów, niemożliwe jest, by lekarze nie mieli sprecyzowanej opinii o przyczynie śmierci 75-letniego Arafata. Przy obecnym stanie nauki i licznych badaniach, jakie można wykonać, diagnozę stawia się najwyżej w ciągu dwóch dni. Milczenie lekarzy można wyjaśnić jedynie tym, że nie chcą oni podać informacji do publicznej wiadomości.

Najbardziej prawdopodobne jest, że diagnozy nie chcą ujawnić władze palestyńskie. Ekspert studiów arabskich z Uniwersytetu Londyńskiego, Rory Miller powiedział agencji Associated Press, że niekoniecznie musi to oznaczać, iż choroba Arafata była szczególnie wstydliwa.

Arafat trwał w stanie zawieszenia między życiem a śmiercią przez dwa tygodnie, jego funkcje życiowe były podtrzymywane za pomocą aparatury medycznej.

Na temat przyczyn jego choroby krążyły różne pogłoski. Nie wykluczano nawet, że został otruty. Według niepotwierdzonych informacji, miał od dawna cierpieć na chorobę Parkinsona.

Jego choroba nie została ostatecznie zdiagnozowana. Lekarze podejrzewali u palestyńskiego lidera trombocytopenię (małopłytkowość)
i białaczkę, ale informacje te były dementowane i nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)