Lekarka skazana. Urządziła zwierzętom piekło
57-letnia lekarka została skazana za zaniedbanie kotów. Zwierzęta w jej mieszkaniu na warszawskim Mokotowie żyły w fatalnych warunkach. Wyrok jest nieprawomocny.
11.12.2024 10:39
Fundacja "Viva" została zaalarmowana przez mieszkańców Mokotowa, którzy od lat zmagali się z uciążliwym fetorem. W 2021 r. przedstawiciele fundacji z prokuratorskim nakazem weszli do mieszkania przy ul. Wilanowskiej. Odkryli tam dramatyczne warunki, w jakich żyły koty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nawet nie umiała powiedzieć, ile ma kotów"
- Od progu uderzył nas potworny fetor kociego moczu i odchodów, a w mieszkaniu panował bałagan. Duża część kotów miała objawy chorób i niedożywienia, a właścicielka nawet nie potrafiła powiedzieć, ile kotów posiada - mówił Paweł Artyfikiewicz z Fundacji "Viva", cytowany przez "Fakt".
Jak się okazało, 57-letnia lekarka miała w sumie 22 koty. Zwierzęta były chore i zaniedbane. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz zakaz posiadania zwierząt na 15 lat. Musi też zapłacić ponad 40 tys. zł nawiązki. Wyrok jest nieprawomocny.
- To szczególnie bulwersujące, że lekarka dopuszcza się takiego okrucieństwa - komentuje adwokat Katarzyna Topczewska z Fundacji Viva!. Według niej zawód lekarza zobowiązuje do większej empatii i świadomości. Przedstawiciele Fundacji "Viva" przypominają, że w Sejmie procedowany jest projekt ustawy zakładający bardziej rygorystyczne wymagania wobec hodowców.
Czytaj też:
Źródło: Fakt