Lekarka pogotowia uniewinniona
Krakowski sąd uniewinnił lekarkę krakowskiego
pogotowia od zarzutu narażenia na utratę życia lub zdrowia
śmiertelnie chorego na serce mężczyzny, któremu przepisała leki
przeciwbólowe - poinformowano w sądzie.
Powodem takiego rozstrzygnięcia była opinia biegłych lekarzy, z której wynikało, że życia pacjenta w chwili interwencji pogotowia i tak nie można już było uratować.
Wyrok jest nieprawomocny. Odwołanie od wyroku uniewinniającego lekarkę złożyła prokuratura oraz córka zmarłego, występująca w procesie jako oskarżycielka posiłkowa.
Sprawa dotyczy interwencji pogotowia w czerwcu 2004 roku. Wezwana do starszego pacjenta, skarżącego się na bóle prawej ręki i duszności, lekarka Agnieszka N. zaleciła kołnierz ortopedyczny i przepisała środki przeciwbólowe.
Nie zapoznała się z przedkładaną jej dokumentacją lekarską choroby pacjenta, nie przeprowadziła badania EKG, pomimo iż sprzęt do badania znajdował się w karetce. Wyraziła także pretensje, że wzywa się pogotowie dla tak błahego powodu. Kilkadziesiąt minut po jej wyjściu pacjent zmarł z powodu ostrej niewydolności krążenia.
Biegli lekarze uznali, że lekarka nie przeprowadziła koniecznych badań i że powinna była niezwłocznie odwieźć chorego do szpitala. Przyznali jednak, że prawdopodobnie życia pacjenta i tak nie udałoby się uratować. Na tej podstawie krakowska prokuratura oskarżyła lekarkę o narażenie pacjenta na utratę życia lub zdrowia.
Pacjentem był 79-letni Stanisław Różankowski, znany w Krakowie piłkarz Cracovii, który strzelił dwa gole w meczu z Wisłą, decydującym o tytule mistrza Polski w 1948 r.