Lekarka niewinna śmierci znanego piłkarza
Krakowski sąd ponownie uniewinnił lekarkę krakowskiego pogotowia Agnieszkę N., oskarżoną o narażenie na utratę życia lub zdrowia znanego piłkarza Cracovii Stanisława Różankowskiego. Pacjent, któremu lekarka przepisała leki przeciwbólowe, nie rozpoznając wcześniej zawału, zmarł w kilkadziesiąt minut po jej wizycie.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 17:17
Zdaniem sądu, lekarka Agnieszka N. nie podjęła właściwych działań diagnostycznych i leczniczych, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że konkretnie zwiększyła niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia pacjenta. Dlatego, tłumacząc wszelkie okoliczności na jej korzyść, oczyścił ją z zarzutu. Jest to już drugi wyrok uniewinniający w tej sprawie.
Sprawa dotyczy wydarzeń z czerwca 2004 roku. Wezwana do starszego pacjenta, skarżącego się na bóle prawej ręki i duszności, lekarka Agnieszka N. zaleciła mu noszenie kołnierza ortopedycznego i przepisała środki przeciwbólowe.
Jak ustalono, Agnieszka N. nie zapoznała się z przedkładaną jej dokumentacją lekarską choroby pacjenta, nie przeprowadziła też badania EKG, pomimo iż sprzęt do badania znajdował się w karetce. Wyraziła także pretensje, że wzywa się pogotowie z błahego powodu. Kilkadziesiąt minut po jej wizycie pacjent zmarł z powodu ostrej niewydolności krążenia.
Biegli lekarze uznali, że lekarka nie przeprowadziła koniecznych badań i że powinna była niezwłocznie odwieźć chorego do szpitala. Przyznali jednak, że prawdopodobnie życia pacjenta i tak nie udałoby się uratować. Na tej podstawie prokuratura oskarżyła lekarkę o narażenie pacjenta na utratę życia lub zdrowia.
W marcu Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia uniewinnił Agnieszkę N. Powodem takiego rozstrzygnięcia była opinia biegłych lekarzy, z której wynikało, że życia pacjenta w chwili interwencji pogotowia i tak nie można już było uratować. Od tego wyroku odwołała się prokuratura oraz córka zmarłego i sprawa - decyzją sądu drugiej instancji - trafiła do ponownego rozpoznania.
Sąd uznał, że nie podjęła ona właściwych działań diagnostycznych i leczniczych, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że konkretnie zwiększyła niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia pacjenta.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że z punktu społecznego postępowanie lekarki było karygodne i powinna ona za swe zaniedbanie odpowiedzieć dyscyplinarnie, bo na niej spoczywał obowiązek skutecznej pomocy medycznej. Nie można jej jednak obciążać odpowiedzialnością karną, ponieważ nie da się jednoznacznie stwierdzić, że nieprawidłowe zachowanie mogło się przyczynić do śmierci pacjenta. Sąd podkreślił, że wszelkie wątpliwości interpretował na korzyść oskarżonej.
Pacjentem Agnieszki N. był 79-letni Stanisław Różankowski, znany w Krakowie piłkarz Cracovii, który strzelił dwa gole w meczu z Wisłą, decydującym o tytule mistrza Polski w 1948 r.