Lek przeciwpasożytniczy na COVID-19? Zdobywa popularność w Niemczech
Coraz więcej Niemców chce leczyć COVID-19 iwermektyną czyli preparatem przeciwko pasożytom. Ten sposób promuje już nawet jeden z bawarskich parlamentarzystów. Co na to naukowcy?
Zgodnie z doniesieniami "die Welt", Tobias Reiss, parlamentarzysta bawarski zrzeszony z CSU napisał do prezesa Federalnego Instytutu Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych z propozycją promowania iwermektyny jako leku przeciwko COVID-19.
Jego zdaniem preparat ten jest skuteczny w walce z pasożytami, a w Afryce przyczynił się do niemal całkowitego wyeliminowania ślepoty rzecznej. Parlamentarzysta dodaje, że iwermektyna "nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych".
Lek, o którym pisze Reiss zyskał olbrzymią popularność w krajach Ameryki Łacińskiej w trakcie pandemii koronawirusa. Ludzie zaczęli go stosować jako środek uśmierzający objawy COVID-19. Rzeczywiście, jest także bardzo popularny w Afryce, ale powodem może być przede wszystkim relatywnie niska cena.
Zobacz też: Prof. Horban o luzowaniu obostrzeń
Iwermektyna na COVID-19? Naukowcy rozwiewają wątpliwości
Testowaniem działania preparatu na COVID-19 zajęli się amerykańscy i europejscy naukowcy. Zgodnie z publikacjami, które ukazały się na łamach "British Medical Journal", skutki iwermektyny w leczeniu COVID-19 są "niewielkie". Według badania, 200 testowanych osób, zarażonych koronawirusem przyjęło iwermektynę, a kolejne 200 tabletkę placebo. Okazało się, że nie było żadnej różnicy w przebiegu choroby.
Podobnego zdania jest Światowa Organizacja Zdrowia, która już ostatniego dnia marca przekazała, że dotychczasowe badania nie dowiodły skuteczności preparatu, w związku z czym nie EMA nie zaleca jego stosowania.