Legnica. Zapadł wyrok w sprawie śmierci dziewięciomiesięcznego Szymka
Wyrok 25 lat więzienia usłyszał Dariusz P., który w grudniu 2020 roku zabił swojego dziewięciomiesięcznego synka. Jak zeznał, uderzył niemowlę, bo nie mogło przestać płakać, potem dziecko miało mu wypaść z rąk. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem i zapowiedziała złożenie apelacji.
Tragedia rozegrała się w Legnicy 6 grudnia 2020 roku. Tego dnia matka chłopca wyszła z mieszkania i zostawiła je pod opieką pijanego ojca. Mężczyzna wpadł w szał i stracił panowanie nad sobą, bo nie mógł znieść płaczu dziecka. P. zeznał, że uderzył dziecko w policzek, a później niemowlę miało mu wypaść z rąk. Po wszystkim zadzwonił do swojej siostry, która reanimowała dziecko do czasu przyjazdu ratowników. Mimo to chłopca nie udało się uratować.
Motywacja zasługująca na szczególne potępienie
Na miejsce została wezwana policja oraz prokurator. Badanie alkomatem wykazało, że Dariusz P. w momencie zdarzenia miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany.
46-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie i w warunkach recydywy. Matka dziecka usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad niemowlęciem, a także narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Śledczy ustalili, że mężczyzna pobił chłopca rękami, a także uderzył nim o twarde podłoże. Sekcja zwłok wykazała, że do przemocy dochodziło już wcześniej.
Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem
W piątek, 28 stycznia para usłyszała wyrok. Sąd uznał Dariusza P. za winnego i skazał go na karę 25 lat więzienia, matka dziecka została uniewinniona. Jak uzasadniał sędzia, brak jest dowodów na to, że kobieta znęcała się nad 9-miesięcznym Szymkiem i że swoim zachowaniem przyczyniła się do tego, co się wydarzyło. Sąd z całą stanowczością potępił jej zachowanie. Sąsiedzi zeznali w sądzie, że w ich domu często dochodziło do libacji alkoholowych, które kończyły się awanturami.
Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem sądu, w szczególności z uniewinnieniem matki chłopca, dlatego oskarżyciel zapowiedział złożenie apelacji od wyroku. Prokurator będzie domagał się także dożywocia dla ojca dziecka, w szczególności, że Dariusz P. spędził wcześniej w więzieniu 12 lat za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
źródło: radiowroclaw.pl / wroclaw.wyborcza.pl