Trwa ładowanie...

Legiony śmierci Putina. "Chiński skarabeusz" wchodzi do gry

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę krąg kremlowskich przyjaciół prezydenta Władimira Putina i urzędników z jego otoczenia stara się rywalizować o pochwałę przywódcy. Do oddziałów Wagnera dołączają kolejne formacje, tworzone w wyniku prywatnych inicjatyw. Kaperuje się do nich płatnych najemników. Noszą wymyślne nazwy jak np. "Chiński skarabeusz".

Prigożyn z PutinemPrigożyn z PutinemŹródło: East News
d3sg2x0
d3sg2x0

Redut PMC, Legion Cesarski, bataliony regionalne, oddziały zbrojne gazowego państwowego potentata to - obok wagnerowców, którzy walczą na dowolnych frontach za pieniądze - prywatne i półprywatne siły militarne, tworzone w Rosji. Powstają przede wszystkim po to, by zasłużyć na łaskawe spojrzenie dyktatora.

Grupy są finansowane przez różnych prokremlowskich potentatów, którzy wspierają system Putina i chcą uzyskać przewagę w wyścigu o łaski lidera. "Die Welt" wskazał i opisał kilka takich formacji.

Jak zauważa niemiecki dziennik, utworzenie własnej jednostki najemników rozważa nawet rosyjska państwowa firma Gazprom.

d3sg2x0

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dron kamikadze w akcji. Ukraińcy uderzyli w czuły punkt dla Rosjan

Kreml od lat wykorzystuje najemników do realizacji celów polityki zagranicznej, na przykład w Syrii, Afryce i w Ukrainie. Nie tylko grupa Wagnera, stworzona przez przyjaciela Putina, Jewgienija Prigożina, ma wyłączność na takie dochodowe misje.

Grupa Wagnera w samej tylko bitwie o Bachmut straciła nawet do 30 tysięcy bojowników. Nie zraża to "kucharza Putina", który intensywnie stara się o poklask Kremla.

d3sg2x0

Kolejnej formacji przewodzi Ramzan Kadyrow. Czeczeński dowódca ruszył do walki na początku inwazji. Kadrowcy ze względu na obecność w mediach społecznościowych są znani jako "żołnierze TikTok".

Legiony śmierci Putina

W ślady Czeczenii poszły Baszkortostan, Perm, Tatarstan, Tiumeń, Chabarowsk. Obecnie w Rosji istnieje ponad 40 jednostek, które są dowodzone przez Ministerstwo Obrony, ale nie są prawnie częścią armii.

Kolejna grupa, Redut, znana też pod nazwą "Szit" ('tarcza'), 'Proca'‚ 'Chiński skarabeusz' lub 'Kong' przed napaścią na Ukrainę firma chroniła obiekty firmy budowlanej Strojtransgaz w Syrii. Kieruje nią Giennadij Timczenko, wieloletni przyjaciel Putina "król kontraktów rządowych", na których zarobił wiele miliardów rubli.

d3sg2x0

Redutem kierują weterani 45. Specjalnej Brygady Rozpoznawczej Gwardii, elitarnej jednostki Rosyjskich Sił Powietrznych. Grupa podlega rosyjskiemu wywiadowi wojskowemu.

Mniej wiadomo o PMC Patriot. Organizacja powstała rzekomo na zlecenie rosyjskiego ministra obrony Szojgu. Członkom grup powierzane były już misje w Syrii.

Według niektórych doniesień PCM Patriot płaci lepiej niż Wagner i współpracuje tylko z doświadczonymi specjalistami wojskowymi, na przykład byłymi oficerami sił specjalnych rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

d3sg2x0

Legion Cesarski to proputinowscy ukraińscy nacjonaliści. W Donbasie działali już w 2014 roku. Rekrutowani byli przez Moskwę i transportowani, wraz z bronią, przez zieloną granicę do Ukrainy, aby walczyć z siłami zbrojnymi Kijowa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3sg2x0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3sg2x0
Więcej tematów