Legalna prostytucja w Czechach?
Użycie agentów prowokatorów, którzy walczyć
będą z nielegalną prostytucją, przewiduje opracowany przez czeskie
ministerstwo spraw wewnętrznych projekt ustawy tzw. regulacji
(legalizacji) prostytucji. Ustawa, która ma spore szanse na
powodzenie w procesie legislacyjnym, określa warunki uprawiania
najstarszego zawodu świata.
26.04.2004 | aktual.: 26.04.2004 13:31
Osoby, które będą mogły uprawiać zalegalizowaną prostytucję, muszą mieć ukończone 18 lat. Zezwolenie na wykonywanie tej profesji wydawać będą na rok urzędy dzielnicowe lub gminne. Do uzyskania zezwolenia potrzebne będzie uiszczenie opłaty administracyjnej w wysokości 2 tysięcy koron (ok. 300 zł) i przedstawienie zaświadczenia o dobrym stanie zdrowia oraz o niekaralności. Panienki będą musiały także płacić podatki.
Przyłapane na świadczeniu usług seksualnych prostytutki, które nie będą miały ważnego zaświadczenia o stanie zdrowia, będą musiały zapłacić mandat w wysokości 15 tys. koron (ok. 2250 zł). Podobna kara czekać będzie lekarza, który wyda nieprawdziwe zaświadczenie.
Prostytucję uliczną będzie można, według projektu ustawy, uprawiać w ściśle określonych miejscach, w sporej odległości od budynków urzędów państwowych i komunalnych, placów zabaw, szkół, obiektów sportowych, obiektów kultu religijnego oraz dróg publicznych pierwszej klasy. Gminy uzyskają możliwość wskazania konkretnej lokalizacji, gdzie panienki będą mogły oferować swoje usługi.
Usługi erotyczne będą mogły być jeszcze oferowane jedynie w licencjonowanych domach publicznych oraz w mieszkaniach lub domach klientów. Domy publiczne, których zarządcy rocznie zapłacą opłatę administracyjną w wysokości 200 tysięcy koron (ok. 30 tys. zł), będą musiały posiadać wyposażenie porównywalne z hotelami co najmniej 3-gwiazdkowymi.
Będą musiały także prowadzić ewidencję korzystających z ich gościnności panienek i - przede wszystkim - kontrolować aktualność ich świadectw zdrowia. Nie mogą być także - pod karą grzywny, a nawet utraty licencji - oznaczone symbolami lub napisami budzącymi zgorszenie. Kontrole prostytutek i domów publicznych będą mogli prowadzić agenci-prowokatorzy udający zainteresowanych usługami seksualnymi.