Lech Wałęsa: trzeba powołać komisję ws. wraku Tu-154
Według Lecha Wałęsy należy powołać specjalną komisję, która wyjaśniłaby, dlaczego wrak Tu-154 wciąż znajduje się w Rosji. Były prezydent mówił o tym w "Faktach po Faktach" w TVN24, odnosząc się od słów prof. Zbigniewa Brzezińskiego, który stwierdził, że Rosjanie celowo nie oddają nam wraku tupolewa, gdyż chcą, by ta sprawa pogłębiała rozdźwięk w Polsce.
Wałęsa stwierdził, że sprawa tupolewa "jest przykładem, że Rosjanie rzeczywiście robią wszystko, abyśmy się kłócili i dają nam podstawę do tej kłótni".
Zdaniem Wałęsy w Polsce powinna powstać komisja, która wyjaśni dlaczego wrak Tu-154 wciąż znajduje się w Rosji. Były prezydent zaznaczył jednocześnie, że komisja nie musi być międzynarodowa, "najważniejsze, by wyjaśniła, dlaczego samolot nie jest oddawany". - On jest nasz i dawno powinien być na miejscu - podkreślił.
Komisja - według pomysłu Wałęsy - powinna składać się z grupy 3-6 osób, które codziennie zbierałyby "wszystkie uwagi i pretensje" i tego samego, albo następnego dnia, ministrowie odpowiadaliby, dlaczego takie, a nie inne decyzje zostały podjęte".
W rozmowie z "Faktami" TVN politolog, prof. Zbigniew Brzeziński stwierdził, że Rosjanom zależy, aby sprawa katastrofy smoleńskiej dzieliła Polaków. Jego zdaniem, Rosjanie celowo nie oddają nam wraku tupolewa, gdyż chcą, by ta sprawa pogłębiała rozdźwięk w Polsce.
Pytany o teorię zamachu w Smoleńsku stwierdził, że "sugerowanie, że dokonał tego polski rząd, a może Sowieci, to wstrętna i szkodliwa robota paru osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności". Wyraził także nadzieję, że "osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej jakoś inaczej się do tego odniosą".