Lech Wałęsa pisze do Patryka Jakiego. "To barbarzyństwo z pana strony"
- Pan kłamliwie naszczekał na mnie - napisał na swoim facebookowym profilu Lecha Wałęsa. Tymi słowami zwrócił się do Patryka Jakiego, który zarzucił byłemu prezydentowi donosicielstwo. - Pan zamiast się wycofać i przeprosić, jeszcze sobie kiepskie żarty stroi - podkreślił.
05.12.2017 | aktual.: 28.03.2022 11:14
W listopadzie Wałęsa zwrócił się do Jakiego za pośrednictwem mediów społecznościowych i zarzucił mu pomówienia. Wiceminister sprawiedliwości odpowiedział wówczas, że nie wie, o co chodzi byłemu prezydentowi. Teraz ten postanowił mu to wytłumaczyć.
Jak informuje Wałęsa w najnowszym wpisie, chodziło mu o wypowiedź Jakiego z lutego 2016 roku. - Wałęsa zachował się w sposób obrzydliwy. (...) Swoimi donosami zniszczył życie wielu ludzi. Ludzi, którzy zostali po jego donosach wyrzuceni z pracy. Przez wiele lat nie mogli znaleźć pracy i dzisiaj są na granicy ubóstwa - mówił w programie "Taki jest" w TVN24 wiceminister sprawiedliwości.
- Dlaczego taki język, bo kiedy się zwróciłem grzecznie do pana, pan zamiast wycofać i przeprosić, jeszcze sobie kiepskie żarty stroi - napisał teraz Wałęsa, odnosząc się do wymiany zdań z listopada. Przypomnijmy, że Jaki wówczas śmiał się, czy Wałęsa nie podpowie mu liczb, które mógłby obstawić w totolotku.
Były prezydent podkreślił, że "tym razem żąda bezwzględnie poważnego potraktowania sprawy". Potem zaczął odpierać zarzuty Jakiego.
- Oświadczam panu publicznie, że cała sprawa z wrabianiem mnie w agenturalną przeszłość jest oparta na kilku papierach wyprodukowanych przez SB i dobudowana i wykombinowana moim zdaniem przez perfidnych kłamców, takich jak Kaczyńscy czy Wyszkowski. Perfidne kłamstwa tym ludziom udowodniłem przed sadem, posiadam prawomocne wyroki sądowe i zaświadczenie z IPN - tłumaczył.
"Barbarzyństwem" ze strony Jakiego Wałęsa nazwał to, że go pomawia. - Oświadczam panu, nikt, ale to nikt z mojego otoczenia nie został zwolniony z pracy, to jest do sprawdzenia. Szanowny panie nikt tylko ja zostałem zwolniony z pracy z nacisku SB. Na wszystko to, co opisałem są świadkowie i dowody - zadeklarował.
Źródło: Facebook/WP