Lech Wałęsa musi przeprosić historyka, który pisał o współpracy "Bolka" z SB
Lech Wałęsa będzie musiał przeprosić Sławomira Cenckiewicza, któremu zarzucał sfałszowanie dokumentów dotyczących współpracy "Bolka" ze Służbą Bezpieczeństwa. Historyk rozważa dalsze starania, aby legenda Solidarności zapłaciła 30 tys. zł na rzecz Fundacji im. o. Damiana de Veuster.
25.09.2021 14:59
Lech Wałęsa będzie musiał przeprosić Sławomira Cenckiewicza. Po dwóch latach historyk wygrał z byłym prezydentem i legendą Solidarności proces o ochronę dóbr osobistych. Wałęsa wielokrotnie zarzucał Cenckiewiczowi, że ten sfałszował dokumenty dotyczące tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Bolek". Sąd stwierdził, że to nieprawda.
W ciągu miesiąca były prezydent będzie musiał opublikować w mediach społecznościowych przeprosiny za rozpowszechnianie nieprawdziwych i naruszających dobre imię historyka informacji.
Lech Wałęsa musi przeprosić. Zapłaci dodatkowo 30 tys. zł?
Cenckiewicz, w oświadczeniu opublikowanym przez DoRzeczy, podkreślił, że jest zadowolony z wyroku. "Nie mogły być zresztą inne (rozstrzygnięcia - red.), biorąc pod uwagę skalę absurdalności zarzutów, jakie pod moim adresem formułował i w dalszym ciągu formułuje pan Lech Wałęsa. Odnotowuję przy tym, że Sąd Okręgowy w Warszawie w ustnych motywach swojego orzeczenia wyraźnie wskazał, że w toku procesu pan Lech Wałęsa nie przedstawił żadnego dowodu, z którego wynikałoby, że jego zarzuty są prawdziwe. Sąd uznał, że pan Lech Wałęsa posługiwał się wobec mnie insynuacjami, a jego zachowanie było bezprawne" - podkreślił.
Wymiar sprawiedliwości odrzucił jednak żądanie, aby Wałęsa wpłacił 30 tys. zł na rzecz Fundacji im. o. Damiana de Veuster. Cenckiewicz zapowiedział, że jego prawnik złoży wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, a po zapoznaniu się z nim rozważy dalsze starania o obciążenie byłego prezydenta karą finansową.
Lech Wałęsa i współpraca z SB
Polska Agencja Prasowa przypomina, że sprawa agenturalnej przeszłości byłego lidera Solidarności jest przedmiotem debaty publicznej od kilku dekad. Wałęsa zaprzecza, aby w jakikolwiek sposób współpracował ze służbami PRL-u. Instytut Pamięci Narodowej utrzymuje, że kwestia współpracy Wałęsy z SB w latach 70. jest bezsporna.