ŚwiatLech Kaczyński: w Wilnie nie powstaje antyrosyjska koalicja

Lech Kaczyński: w Wilnie nie powstaje antyrosyjska koalicja

Prezydent Lech Kaczyński zapewnił, że międzynarodowa konferencja w Wilnie poświęcona regionowi Europy Środkowej i Wschodniej, nie jest początkiem żadnej antyrosyjskiej koalicji.

Lech Kaczyński: w Wilnie nie powstaje antyrosyjska koalicja
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

04.05.2006 | aktual.: 04.05.2006 14:21

Wyraził jednak nadzieję na zmianę zarówno polityki rosyjskiej, jak również polityki europejskiej wobec Rosji.

śród najwyższych rangą uczestników konferencji zatytułowanej "Wspólna wizja wspólnego sąsiedztwa" nie ma przedstawiciela Rosji. Jednak kraj ten był tematem ostrych wystąpień przedstawicieli niektórych innych państw.

Wiceprezydent USA Dick Cheney skrytykował Rosję, która - jak powiedział - "niesprawiedliwie i niewłaściwie ogranicza prawa obywateli". Jego zdaniem, "niczyim interesom nie służy wykorzystywanie ropy i gazu do szantażu albo zastraszania poprzez manipulowanie dostawami surowców jak i monopolizowanie środków transportu". Wiceprezydent USA wezwał Rosję do "dokonania wyboru".

W ostrych słowach wypowiadał się też prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jego zdaniem, siły polityczne w Moskwie bardzo starają się "osłabić gospodarkę, podważyć suwerenność, a nawet system polityczny" krajów takich jak Gruzja czy Ukraina wykorzystując m.in. ich uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych.

Antyrosyjskich intencji konferencji w Wilnie dopatruje się dziennik "Kommiersant". W czwartkowym numerze rosyjska gazeta oceniła, że konferencja symbolizuje ostateczny rozpad Wspólnoty Niepodległych Państw. "W litewskiej stolicy prezydenci poradzieckich krajów, niezadowoleni z polityki zagranicznej Rosji, a także ich wschodnioeuropejscy koledzy omówią możliwości wyjścia spod wpływu Moskwy" - pisze dziennik.

Stosunki z Rosją były też tematem dwustronnego spotkania w Wilnie Lecha Kaczyńskiego z Dickiem Cheneyem.

Po tym spotkaniu, polski prezydent powiedział dziennikarzom, że cieszy się, iż w trakcie konferencji padły "oczywiste stwierdzenia" na temat Rosji.

Miejmy nadzieję, że polityka rosyjska, a także europejska ulegnie zasadniczej korekcie, do czego namawialiśmy. To nie jest tak, że nie chcemy brać z Rosji ropy i gazu - bierzemy i będziemy brali, ale powstaje pytanie, czy warto się politycznie uzależniać - powiedział prezydent dziennikarzom, zaznaczając, że chodzi mu o całą Europę.

Jednak - jak zaznaczył L.Kaczyński - w Wilnie "nie tworzy się żadna koalicja przeciwko Rosji". Mamy tu do czynienia z istotną wymianą zdań - zarówno na sali obrad jak i w dwustronnych rozmowach dotyczących przede wszystkim, przynajmniej z mojej strony, szans na poszerzenie NATO, a w dłuższej perspektywie także UE oraz problemów energetyki - powiedział prezydent.

Lech Kaczyński zapewnił, że nie miałby nic przeciwko temu, by Rosja uczestniczyła w dyskusji na wileńskiej konferencji.

Polski prezydent spotkał się też przy okazji konferencji z prezydentem Estonii Arnoldem Ruutelem, gruzińskim prezydentem Saakaszwilim oraz szefem unijnej dyplomacji Javierem Solaną.

Anna Widzyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)