Lech Kaczyński: PiS szykanowany przez media
Lech Kaczyński powiedział w Krakowie, że nie bałby się o szanse wyborcze jego ugrupowania Prawo i Sprawiedliwość, gdyby dano mu szanse na normalną kampanię. Jego zdaniem, PiS jest szykanowany przez media.
My walczymy o jak najlepszy wynik. Jeżeli będziemy mieli takie warunki prowadzenia kampanii wyborczej jak inni, jak nam się nie będzie odmawiało publikowania ogłoszeń o spotkaniach, jak będziemy mogli odpowiadać na choćby najgłupsze zarzuty - ale tak, żeby to słyszało tyle osób, ile te zarzuty postawiło, to nie mam wątpliwości, że będzie to wynik dwucyfrowy - powiedział Lech Kaczyński w środę na konferencji prasowej PiS w Krakowie.
Natomiast w tej chwili ja takiej sytuacji nie mam -podkreślił. Jego zdaniem Telewizja Polska w pierwszym programie szczególnie prowadzi regularną kampanię, bez żadnej możliwości odpowiedzi. Informacje dotyczące biorącego udział w prowokacji oszusta (płk. Klemby ) są powtarzane chyba przez 15 godzin bez przerwy jako pierwsza informacja w licznych rozgłośniach - i to oczywiście stwarza bardzo niedobrą atmosferę, ale ja ciągle liczę, że to się zmieni - powiedział Kaczyński.
Krótko mówiąc, że będziemy mieli szansę działać w takich samych warunkach jak wszyscy pozostali i zapewniam państwa, że wtedy nie obawiam się wyniku wyborów. Mamy program, który trafia do społeczeństwa - podkreślił Kaczyński. Dowodem na to jest dla niego fakt jego wysokiej popularności w społeczeństwie. Zdaniem Kaczyńskiego, nie chodzi tu o jego osobę, ale o to, że sprawy, które stawia, stanowią istotną potrzebę społeczną.
Pytany przez dziennikarzy Lech Kaczyński potwierdził także, że zna świadków, którzy kilka lat temu widzieli w Warszawie płk. Klembę twierdzącego, że nie był w Polsce od 9 lat. Odmówił jednak podania nazwisk świadków, bo nie ma ich upoważnienia. Wyjaśnił, że osoby te potwierdzą to w sądzie, a jedna z nich jest osobą publicznie znaną.(aw)